Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postplatforma

Jan Maria Rokita
Luksus własnego zdania. Zaskakująco szybko i zdumiewająco łatwo zaczęła się sypać Platforma Obywatelska. Co bardziej politycznie doświadczeni politycy PO (jak były minister Marek Biernacki) już nawet publicznie nie ukrywają, że obecny kryzys partii przypomina im końcówkę AWS.

W Krakowie można dowiedzieć się z mediów o ucieczce działaczy z partii. Zaś oddana PO lokalna gazeta cytuje dość rozpaczliwie brzmiące słowa anonimowego działacza, iż „chwila minie, zanim dowiemy się, na ilu można liczyć, ilu się wycofało”. Mnożą się niekonkluzywnie postulaty natychmiastowych dymisji „starych” i przekazania władzy „młodym”. Trudno doprawdy o kroki bardziej nonsensowne i prowadzące partię tylko w jeszcze głębszy kryzys. Po odejściu do Brukseli Tuska wielka partia, która przez osiem lat trzęsła polską polityką i traktowana była przez wielu jako władza niemal bezalternatywna, okazuje się kolosem na glinianych nogach.

Wszystko to stało się nieoczekiwanie i nagle, obnażając kiepską kondycję wewnętrzną ugrupowania. Teraz dopiero odsłaniają się skutki wieloletniego, bezideowego przywództwa Tuska. Negatywna selekcja działaczy, tak aby nikt nie mógł nigdy zagrozić przywódcy. Brak idei i programu państwowego, ponieważ przywódca traktował je jako niepotrzebne, a nawet niebezpieczne zabawki. Brak wszelkich umiejętności politycznych, poza robieniem partyjnej intrygi i wymyślaniem kolejnych wyzwisk pod adresem PiS, gdyż przywódca nie cenił w partii żadnych innych umiejętności. Co dotąd było zakryte, niemal z dnia na dzień stało się jawne.

W tym wszystkim może najbardziej charakterystyczne jest bezradne milczenie Ewy Kopacz. Od czasu pierwszych kłopotów kampanijnych prezydenta Komorowskiego pani premier nie podjęła żadnego przeciwdziałania partyjnemu kryzysowi i nie sformułowała ani jednego istotnego oświadczenia publicznego. Sytuacja ta unaocznia skalę błędu, jaki popełnił Tusk, mianując swoją następczynią osobę miłą, ale pozbawioną przywódczych cech i politycznego talentu.

Jedyne, na co zdobywa się w dzisiejszej sytuacji premier Kopacz, to żądanie osobistego mianowania kandydatów do parlamentu w jesiennych wyborach. Zupełnie tak, jakby pani premier już dziś zakładała, że jedyną rzeczą, o którą warto jeszcze walczyć, jest prawo do wprowadzenia garstki swoich ludzi do sejmu. Partyjnego ducha musiały złamać też przeforsowane przez posłów PO poprawki do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. PO zawarowała sobie w nich możliwość wcześniejszego wyboru kilkorga sędziów jeszcze przed jesiennymi wyborami, dając jasny sygnał, że kierownictwo partii naprawdę już pogodziło się z perspektywą rychłej utraty władzy.

Dobijający cios zadał Platformie Leszek Balcerowicz. Jego współpracownicy, tworząc nowy ruch i odwołując się do porzuconych przez Tuska liberalnych i reformatorskich dawnych ideałów partyjnych, odbierają dziś partii jej twardy elektorat. I chociaż udany początek ruchu „Nowoczesna PL.” wygląda z pozoru na całkiem nową inicjatywę, de facto jest to przecież rozłam wewnątrz obozu rządzącego, którego najlepsza i najbardziej ideowa część nie chce już akceptować jałowej polityki awantury z PiS i gnuśności w sprawach państwa.

Na naszych oczach tworzy się zatem nowy obóz „Postplatformy”, na który składać się będzie zapewne kilka nowych ugrupowań i w którym dawna PO może, choć wcale nie musi, pozostać najsilniejszym partnerem po jesiennych wyborach. Wspierając w przyszłym sejmie prącego do przodu Kukiza albo sprzymierzając się wbrew całej swej historii z PiS przeciw Kukizowi, ten postplatformowy obóz mógłby jeszcze odegrać całkiem niebłahą rolę w polskiej polityce. Tyle tylko, że jego liderzy musieliby już teraz postawić sobie nowe cele i przestać udawać, że nadal walczą o utrzymanie w jesieni władzy nad krajem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski