Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszerzenie oferty nie wszędzie takie samo

(GEG)
Zainteresowanie mieszkaniami z rynku pierwotnego jest w przypadku MdM większe niż z wtórnego.
Zainteresowanie mieszkaniami z rynku pierwotnego jest w przypadku MdM większe niż z wtórnego. Fot. budimex sa
Mieszkanie dla Młodych. W Krakowie tylko 2,7 proc. lokali z rynku wtórnego można kupić za kredyt z rządową dopłatą.

Od dwóch miesięcy w ramach programu Mieszkanie dla Młodych można kupować lokale z rynku wtórnego. Liberalizacja przepisów miała poszerzyć krąg korzystających z kredytów z dopłatą na zakup pierwszego dachu nad głową, bo dzięki niej miało się pojawić więcej mieszkań spełniających kryteria cenowe do skorzystania z rządowej pomocy.

- Co do zasady, jest to prawda, ale w praktyce niestety nie wszędzie - ocenia Bartosz Turek z Lion’s Banku. - Są miasta wojewódzkie, gdzie znalezienie mieszkania kwalifikującego się do dopłat nie nastręcza nadmiernych problemów, ale aż w 5 miastach ofert spełniających kryteria jest mniej niż 10 procent - argumentuje.

Najlepiej w Gorzowie

Doskonałym przykładem tego, że dopuszczenie rynku wtórnego do MdM poszerzyło liczbę mieszkań możliwych do kupienia za kredyt z dopłatą jest Gorzów Wielkopolski.

W tym mieście aż 83 proc. wszystkich ofert mieszkań z drugiej ręki spełnia kryteria cenowe. Nieznacznie gorzej jest w Zielonej Górze, gdzie dostępność mieszkań z dopłatą można oszacować na prawie 70 proc. - Efekt? W obu tych miastach można znaleźć oferty z dopłatą nawet w centrum - podkreśla analityk Lion’s Banku.

Miast wojewódzkich, w których ponad połowa ofert mieszkań używanych kwalifikuje się do dopłat, jest więcej. Do tego grona można zaliczyć Łódź (52,1 proc. ofert mieszkań używanych spełnia kryteria), Kielce (54,3 proc.), Katowice (54,8 proc.), Bydgoszcz (57,4 proc.) i Olsztyn (58,9 proc.).

Kiepsko w Krakowie

-Nie wszędzie jednak sytuacja jest tak kolorowa - zaznacza Bartosz Turek. W 5 miastach ofert spełniających kryteria jest mniej niż 10 proc. Sytuacja taka dotyczy Lublina (9,6 proc. ofert spełniających kryteria) czy Wrocławia (5,9 proc.), a najbardziej Krakowa (2,7 proc.) i Warszawy (2,6 proc.).

- Te dane nie mówią jednak całej prawdy o ofercie rynkowej. W związku z tym, że warszawski rynek jest duży, to liczba ofert kwalifikujących się do dopłat jest całkiem spora - zauważa Bartosz Turek. Aktualne dane Lion’s banku sugerują, że w stolicy do sprzedania jest około 1,4 tys. takich lokali. To piąty wynik w kraju. Najwięcej ofert jest w Bydgoszczy (3,9 tys.), Toruniu (3 tys.), Łodzi (2,5 tys.), Poznaniu i Katowicach (po 1,5 tys.). W Krakowie to niespełna 650 mieszkań.

Dyskryminacja Rzeszowa

W tym kontekście najgorzej jest w Rzeszowie. Wprawdzie w stolicy Podkarpacia 3,3 proc. ofert z rynku wtórnego spełnia kryteria cenowe MdM, ale w rzeczywistości to tylko 51 mieszkań. Nawet w Opolu jest dużo lepiej, bo tam za kredyt z dopłatą można by kupić 131 używanych mieszkań oferowanych do sprzedaży.

W stolicy województwa podkarpackiego limit kwalifikujący do dopłat wynosi dla lokali używanych 3,6 tys. zł. Najnowsze dane NBP sugerują, że za metr kw. w Rzeszowie trzeba płacić średnio ponad 4,5 tys. zł.

Daleko od rzeczywistości

- Nie ulega wątpliwości, że poszczególne miasta są traktowane skrajnie różnie, bo limity kwalifikujące do dopłat są ustalane w oderwaniu od cen faktycznie płaconych za mieszkania - komentuje Bartosz Turek.

Jego zdaniem, metodologia ustalania przez wojewodów wskaźników cen dla nowych mieszkań daje im dosyć dużą swobodę i opiera się czesto na danych statystycznych, niekoniecznie rzeczywistych. Według niego, alternatywą mogłoby być uzależnienie limitów cen od danych na temat tego jak dużo nabywcy faktycznie płacą za mieszkania w danej gminie czy dzielnicy.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski