Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwania w Tatrach. Mężczyzna wyszedł w góry w sobotę i do dziś nie wrócił

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Wideo
od 12 lat
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego poszukują w Tatrach zaginionego mężczyzny. Wyszedł w góry w sobotę i do dziś nie wrócił.

Poszukiwany to Rafał Pięciorak – 46-latka z woj. opolskiego. Z informacji, jaki dotarły do TOPR wynika, że mężczyzna wyjechał z domu w góry w piątek. W sobotę zaś rano wyruszył na szlak. Wiadomo, że wyprawę rozpoczął w Kirach i planował wejść na Czerwone Wierchy.

- W sobotę rano, o godz. 8.18 wysłał zdjęcie do swojej znajomej z Chudej Przełączki w Tatrach Zachodnich. To jest właściwie ostatni ślad jaki mamy po tym człowieku – mówi Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR.

Mężczyzna poszedł w góry samotnie. Z wyprawy nie wrócił do domu. Policja próbowała zlokalizować jego telefon komórkowy. Ten jednak jest wyłączony. Wiadomo, że udało się odnaleźć jego samochód. Ten znajduje się na parkingu w Kirach. Pojazd był zasypany śniegiem, co świadczy o tym, że jego właściciel nie wrócił do pojazdu.

Informację o zaginionym mężczyźnie TOPR otrzymał w poniedziałek koło godz. 14. Tego dnia ratownicy uruchomili śmigłowiec ratunkowy, by z pokładu śmigłowca sprawdzić teren. Poszukiwania z powietrza nie dały efektu.

We wtorek w góry ruszyli ratownicy na piechotę. Wyruszyło ok. 20 ratowników. Zabrali ze sobą drony. Ratownicy przeszukują rejon Czerwonych Wierchów. - Przeszukiwany jest rejon Ciemniaka, od Chudej Przełączki we wszystkich kierunkach. Nie możemy użyć śmigłowca, bo warunki na to nie pozwalają – mówi Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ratownicy we wtorek ruszyli m.in. w rejon Doliny Tomanowej. Tam zauważona została lawina, która niedawno zeszłą. Ratownicy będą przeszukiwali zwały śniegu.

- Osoby, które mają jakiekolwiek informacje pomocne w poszukiwaniach Rafała Pięcioraka prosimy o kontakt mailowy pod adresem [email protected] lub telefoniczny pod nr 18 206 34 44 - apelują ratownicy TOPR.

W górach obecnie panują trudne warunki. W górach jest gęsta mgła, duże zachmurzenie. Do tego sypie śnieg, obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.

- Szlaki są nieprzetarte, zasypane śniegiem. W górach leży ok. metra śniegu, choć są miejsca, gdzie wiatr nawiał śnieg i zaspy mogą sięgać 1,5-2 metry – mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego. - W takich warunkach konieczny jest sprzęt zimowy: raki, czekan i zestaw lawinowy, czyli sonda, łopata i detektor lawinowy.

Przyrodnik dodaje, że w góry w zimie nie powinniśmy wybierać się samotnie – szczególnie w wyższe partie gór. W grupie zwiększamy nasze bezpieczeństwo – jeśli jedną osobę porwie lawina, druga – która jest na powierzchni może wezwać pomoc i przede wszystkim rozpocząć przeszukiwanie lawiniska.

Osuwisko na ul. Zakopiańskiej w Rabce-Zdrój

Nie ma chętnych na zabezpieczenie osuwiska w Rabce-Zdrój. Mi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poszukiwania w Tatrach. Mężczyzna wyszedł w góry w sobotę i do dziś nie wrócił - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski