FLESZ - Dodatek osłonowy. Można już składać wnioski
Powstały zespół fachowców od poszukiwań zaginionych ludzi liczy 22 pasjonatów - ratowników z 10 psami, z których cztery są certyfikowanymi ratownikami (jeden do odnowienia certyfikatu), inne są w trakcie szkoleń - w tym dwa szczeniaki przygotowywane do tej trudnej i potrzebnej pracy. To ci pasjonaci utworzyli Grupę Ratownictwa Specjalistycznego OSP Kraków. Są 12. krakowską jednostką ochotniczej straży pożarnej. Wywodzą się głównie z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej działającej przy OSP Goszcza, która rozsławiała tamtą jednostkę na całe województwo. Po trudnych przejściach, zawirowaniach i nieporozumieniach zdecydowali się odejść.
Mimo trudności nie zrezygnowaliśmy z naszej pasji, jaką jest poszukiwanie osób zaginionych. Szkolimy siebie, szkolimy psy, żeby pomagać ludziom - mówi Marcin Zębala, przewodnik dwóch psów ratowniczych, a także naczelnik i wiceprezes Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OSP w Krakowie. To były dowódca i twórca grupy poszukiwawczej w Goszczy, działającej tam od 2014 roku.
Gdy w ubiegłym roku po nieporozumieniach ratownicy z psami opuścili struktury tej grupy, starali się utrzymać gotowość do akcji systematycznie trenując i ćwicząc. Były pewne trudności z dysponowaniem tych specjalistów do poszukiwań, ale policja wciąż ich potrzebowała. Byli zapraszani do wsparcia działań poszukiwawczych wiele razy: w gminie Słomniki, Miechowie, Krakowie.
Pasja i determinacja w jej realizowaniu spowodowały, że ratownicy z psami zorganizowali się na nowo. Dołączyli do nich inni pasjonaci, miedzy innymi z cywilnej grupy poszukiwawczej. Założyli stowarzyszenie i zarejestrowali nową jednostkę ochotniczej straży pożarnej, specjalizującą się w poszukiwaniach ludzi. Robią to, co potrafią, w czym się spełniają i co służy ludziom.
Po odejściu z OSP Goszcza zastanawialiśmy się jak się zorganizować, żeby nadal ratować ludzi, szukać zaginionych. Zdecydowaliśmy, że będziemy działać w strukturach OSP jako samodzielna jednostka. Założyliśmy i zarejestrowaliśmy Ochotniczą Straż Pożarną Grupę Ratownictwa Specjalistycznego w Krakowie. Utworzenie tej grupy było możliwe dzięki życzliwości, jakiej doświadczyliśmy od wielu osób: prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i jego zastępcy Andrzeja Kuliga, dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM Krakowa Bogdana Klimka, komendanta miejskiego PSP st. bryg. Adama Knapika, radnego Andrzeja Hawranka oraz innych osób, rozumiejących i wspierających naszą pasję ratownictwa z psami - mówi Grażyna Węglarczyk, prezes GRS OSP Kraków. A jednocześnie była przewodniczka psa ratowniczego.
Nowa grupa musi się dorobić wszystkiego od zera. Po założeniu grupy ratownicy jeździli do akcji prywatnymi samochodami, organizowali się indywidualnie, żeby dowozić psy na miejsce poszukiwań, ale nie narzekali, nadal pomagali. Zakupili z własnych środków specjalistyczną przyczepę do przewozu psów. Korzystają z prywatnych urządzeń gps i komputera. Czekają na pomoc i finansowanie ze strony miasta zakupu specjalistyczne wyposażenie, czynią też starania o samochód strażacki, którym można będzie bezpiecznie przewozić do akcji ratowników i psy.
Wszystko wskazuje na to, że siedzibę - docelowo z remizą - będziemy mieli na ul. Architektów, na terenie Zakładu Uzdatniania Wody Dłubnia, dzięki uprzejmości prezesa Wodociągów Miasta Krakowa Piotra Ziętary - informuje prezes Grażyna Węglarczyk.
Ratownicy chcą rozwijać swe umiejętności z zakresu kynologii ratowniczej, szkoląc psy w zakresie specjalności terenowej i gruzowiskowej, a także do poszukiwań na akwenach wodnych. Zależy im na jak najlepszej współpracy z jednostkami PSP, OSP i policją.
W akcjach poszukiwawczych psy wciąż są niezastąpione. Psi nos przewyższa czułością nowoczesny sprzęt i w trudnym terenie jest bardziej skuteczny. My na akcje zawsze jedziemy z nadzieją na znalezienie żywego człowieka - podkreśla Marcin Zębala.
- Co zjeść, podróżując po Małopolsce? Oto regionalne przysmaki!
- Amerykański Rajd kantYny w gminie Wielka Wieś. Kowboje i rumaki pod maskami aut
- Wielka Wieś. Nietypowe dożynki. Korowody, wieńce, przyśpiewki na Wielkowiejskim Targu
- Piknik Rodzinny w Ojcowskim Parku Narodowym. Atrakcji nie brakowało!
- Gminne święto plonów. Przybył korowód z 13 wieńcami i przyśpiewkami
- Z wizytą w kozim gospodarstwie, czyli tam, gdzie zbierają suchy chleb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?