Potoczki jak baranki

MIGA
Gdy rozszalała się nawałnica, woda ruszyła z œwilina. Napływała też od strony Mogielicy i Łopienia. Znów podmyte zostało centrum Jurkowa. Woda wdarła się do znajdujących się tam domów, budynku poczty, restauracji oraz szkoły. Ludzie są zmęczeni nieustannym porządkowaniem obejść i wybieraniem mułu z kamieniami i żwirem.

   We wtorek wodny żywioł znów przypuścił atak na miejscowości, które ucierpiały podczas niedzielnej nawałnicy. Całą noc nie spali zatopieni mieszkańcy Jurkowa, Wilczyc, Chyszówek i innych miejscowości.
   - Dosłownie opadamy z sił - mówi Małgorzata Lisowska, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Jurkowie. - Ledwo skończyliśmy sprzątać szkołę po niedzielnej nawałnicy, a za chwilę trzeba było zakasać rękawy i ponownie zacząć porządkowanie od nowa.
   - Straty są dość znaczne - mówi wójt gminy Dobra Stanisław Olesiak. - Szkody będziemy usuwać z pewnością dłuższy czas.
   (MIGA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie