Bonet (na pierwszym planie) i Atia przyjechały do Polski ze Stanów Zjednoczonych Fot. Archiwum hodowli Nimble Blue*PL
Rasy kotów
W praktyce tworzenie fenotypu rasy MAU odbywało się poprzez selekcję kotów, które w najwierniejszy sposób odwzorowywały te z egipskich fresków. Największą aktywnością wykazali się tu - jak zwykle - hodowcy ze Stanów Zjednoczonych. Już w latach 50. rozpoczęli krzyżowanie amerykańskiego kota krótkowłosego z abisyńczykami i syjamami. W 1968 roku rasa MAU została w USA zarejestrowana, ale do Europy dotarła dopiero ćwierć wieku później. Europejską hodowlę zapoczątkowali Szwajcarzy. W Polsce pierwszą kotką hodowlaną była prawdopodobnie kotka w hodowli krakowskiej. Kotów tej rasy jest w naszym kraju na razie bardzo niewiele (bodajże zaledwie trzy hodowle), ale nie ulega wątpliwości, że już wkrótce zainteresuje się nimi więcej osób.
Są to bowiem koty bardzo urodziwe i niezmiernie sympatyczne. Harmonijne, silnie umięśnione ciało pokryte jest jedwabistym, delikatnym futerkiem, ozdobionym ciemniejszymi cętkami i paskami na jasnym tle. Występują trzy odmiany barwne, których nie należy ze sobą krzyżować. Oczy mau są duże, migdałowate, koloru agrestowo-zielonego. Ogon ma wyraźne ciemne paski i ciemny koniec, a brzuch - jasnej barwy - wyróżnia się dwoma rzędami cętków w kształcie "kamizelkowych guzików".
- Są to koty bardzo aktywne, ale nie skaczą za wiele. Są ufne i nie boją się ludzi. Przejawiają ogromną ciekawość - jeśli robisz coś nietypowego, od razu możesz spodziewać się mau, który będzie wściubiał nos - mówi Daniel Kowalski, właściciel hodowli Nimble Blue*PL. - Przy tym są bardzo opiekuńcze, nie tylko do swoich maluchów - kiedy do mnie przyjechały, miałem miot małych rusków i okazały się doskonałymi au pair. Nie należą do kotów zbytnio gadatliwych. Są dobrymi towarzyszami dla dzieci, w to im graj, bo jak są dzieci, to jest zabawa! Oczywiście - pod warunkiem właściwej socjalizacji z człowiekiem.
Z łatwością uczą się różnych sztuczek - na przykład aportowania. Lubią być w centrum zainteresowania domowników. Źle natomiast znoszą ograniczanie ich przestrzeni życiowej.
Mau nie wymagają specjalnej pielęgnacji. Są to koty krótkowłose i mimo że mają gęsty włos, nie trzeba ich czesać ani kąpać. Nie są też wybredne przy misce. - Flinstonowie mieli dinozaura, który zjadał wszystko, co się mu wrzuciło. To był chyba przodek mauów - śmieje się pan Daniel. - Trzeba jednak uważać z dorosłymi kotami karmionymi puszkami i suchą karmą, bo mogą zbytnio utyć.
Na razie koty rasy mau można kupić jedynie za granicą. Niedługo jednak pojawią się także u nas. Cena kociaka "na kolanka" kształtuje się w granicach 1000 euro.
Barbara Matoga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?