Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebna karetka dla zwierząt

Anna Agaciak
Anna Agaciak
Karetka w Krakowie już jest. Agnieszka Kościólek i Andrzej Gumula wierzą, że zacznie działać
Karetka w Krakowie już jest. Agnieszka Kościólek i Andrzej Gumula wierzą, że zacznie działać fot. Michał Gąciarz
Inicjatywy. Właściciele czworonogów skarżą się, że po wypadku mają problem, jak ratować pupila. Nie chcą go przewozić taksówkarze.

Agnieszka Kościółek i Andrzej Gumula, certyfikowani instruktorzy udzielania pierwszej pomocy dla zwierząt, sprowadzili do Krakowa specjalistyczny ambulans, który mógłby przewozić psy lub koty do lecznicy.

- W Rotterdamie w każdej dzielnicy na wezwanie czeka ambulans dla zwierząt. W Krakowie nie ma żadnego, postanowiliśmy więc to zmienić - opowiadają. -Ale łatwo nie jest. Choć mamy poparcie wśród właścicieli psów i kotów, tematem nie bardzo interesują się lekarze weterynarii. Uważają nas za konkurencję, a to przecież bzdura!

Andrzej Gumula zauważa, że karetka ma tylko zabezpieczyć zwierzę i dowieźć do lekarza, który zacznie leczyć czworonoga.

Marzy o tym, aby w Krakowie wprowadzić holenderskie zwyczaje dotyczące opieki nad pupilami. Tam właściciele zwierząt opłacają abonamenty roczne na karetkę i w razie potrzeby mogą z niej skorzystać. Władze Rotterdamu dofinansowują także działalność takiego pogotowia. Powszechne są tam także ubezpieczenia zwierząt domowych. Gdy te ciężko chorują właściciel nie ma dylematu, skąd wziąć pieniądze na drogie leczenie.

W Polsce karetki dla zwierząt to wciąż egzotyka, choć właściciele czworonogów skarżą się, że w razie wypadku mają problem, jak ratować pupila. - Trudno znaleźć kierowcę który zgodziłby się przewieźć krwawiącego psa swym autem - przyznaje Magda Hejda, autorka programu „Kundel bury i kocury” w TVP Kraków.

Nie chcą się tego podejmować taksówkarze. Pomysłodawcy ambulansu dla zwierząt dysponują natomiast fantastycznie wyposażoną karetką, na bazie samochodu Mercedes Benz Sprinter 316. Jest w niej instalacja tlenowa, przyrządy do monitoringu czynności życiowych, nosze, klatki do przewozu zwierząt, klimatyzacja, wentylacja, ogrzewanie.

Agnieszka Kościółek i Andrzej Gumula zakładali, że ambulans będzie pracował w systemie 24 godz. na dobę 7 dni w tygodniu. To jednak wymaga co najmniej kilku etatów i przeszkolonych w udzielaniu pierwszej pomocy wolontariuszy. Sądzili, że szybko znajdą sprzymierzeńców dla tego przedsięwzięcia. Natknęli się jednak na trudności.

Chcieli zainteresować sprawą krakowski samorząd, Straż Miejską. Próba przekonania do współpracy urzędników spaliła na panewce. - Nie poddajemy się, choć nie ukrywam, że usiłuje się nas do tego przedsięwzięcia zniechęcać. Podobno na taką inicjatywę w Polsce jest jeszcze za wcześnie - stwierdza pan Andrzej.

Anna Szybist radna miasta Krakowa, działająca m.in. na rzecz zwierząt stwierdza, że ktoś taką rewolucję musi zacząć. - Dlaczego nie my? Każdy, kto miał w domu ciężko chore zwierzę lub znalazł psa lub kota po wypadku, wiele by dał, żeby móc wezwać taką karetkę - potwierdza radna.

Jej zdaniem takie pogotowie musiałoby działać 24h na dobę, więc obsługa przez wolontariuszy nie wchodzi w grę. - Pogotowie to pogotowie. Pytanie, pod jaką jednostkę miejską miałaby podlegać karetka. Jednak przy dobrej woli urzędników i prezydenta sprawa jest do dyskusji - uważa radna.

Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu nie zostawia złudzeń. W urzędzie zainteresowania karetką nie ma. Gmina ma obowiązek zapewniać opiekę zwierzętom bezdomnym. Kraków realizuje ten obowiązek poprzez finansowanie prowadzenia schroniska dla bezdomnych zwierząt, wyłapywanie zwierząt z Krakowa oraz przyjmowanie zwierząt zabłąkanych oraz odebranych właścicielom.

Gdyby jednak znalazł się ktoś zainteresowany współpracą proszony jest o kontakt z ratownikami zwierząt, tel. 535-879-382.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski