Potrzebne socjalne

   - Zanim jednak firma weszła z inwestycją wykonała wstępne rozeznanie rynku z którego wynikało, że potrzeby mieszkaniowe w naszej gminie są bardzo duże. Około 100 osób zadeklarowało chęć kupna mieszkań. Wszyscy jednak wycofali się kiedy poznali kosztorys przedsięwzięcia - mówi burmistrz Chełmka Janusz Cora - Podobnie znikome zainteresowanie mieszkańców jest jeśli chodzi o budownictwo społeczne, dlatego gmina wycofała się z realizacji tego pomysłu.
   Jak się okazuje zapłacenie 1300 zł za metr kwadratowy lokalu jest ponad kieszeń przeciętnego mieszkańca Chełmka. W efekcie firma developerska poniesie niewątpliwie spore straty, a w gminie od ponad 20 lat nie buduje się już żadnych nowych mieszkań, bo i tak nikt ich nie kupi.
   - Staramy się jednak w jakiś sposób pomóc mieszkańcom, gdyż zdajemy sobie sprawę, iż brakuje tych lokali, które odpowiadałyby ich możliwościom finansowym. Rośnie też zapotrzebowanie na mieszkania socjalne, których też nie ma - dodaje burmistrz Cora.
   Niedawno gmina udostępniła 5 rodzinom w 20-letnią dzierżawę budynek zaplecza dawnej plebani przy ul. Ofiar Faszyzmu. Nowi lokatorzy wynajmują go za symboliczną opłatę i remontują we własnym zakresie. Wcześniej miejscowy samorząd zmienił miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i obszar wokół budynku dotychczas zarezerwowany na zieleń cmentarną przekwalifikował na teren mieszkaniowy.
(EM)