Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potrzebne wsparcie dla zwierząt

Dorota Dejmek
Bez pomocy wiele placówek opiekujących się bezdomnymi zwierzętami nie poradzi sobie z atakiem kleszczy
Bez pomocy wiele placówek opiekujących się bezdomnymi zwierzętami nie poradzi sobie z atakiem kleszczy 123RF
Akcja. Schroniska z całej Polski apelują o pomoc w walce z kleszczami. Z powodu tegorocznej inwazji tych pajęczaków w placówkach dla bezdomnych zwierząt ginie od kilku do kilkudziesięciu czworonogów tygodniowo. Ratunkiem są środki farmakologiczne

Głodne kleszcze mają kilka milimetrów, jednak najedzona samica znacząco zwiększa swój rozmiar. Psy atakują dorosłe postacie kilku odmian (gatunków) kleszcza. Wilgotne lata i niezbyt srogie zimy sprzyjają rozwojowi ich populacji. Tak obfity, jak tegoroczny wysyp kleszczy, to prawdziwa zmora dla wszystkich opiekunów czworonogów. Jednak to, z czym muszą mierzyć się w tym samym czasie schroniska dla zwierząt, to jeszcze większe wyzwanie - można śmiało powiedzieć, że codziennie toczy się w nich walka o zdrowie, a nawet życie podopiecznych.

- Tegoroczny atak kleszczy to prawdziwa plaga, a sezon na nie potrwa aż do jesieni. W trosce o zwierzęta razem z placówkami i fundacjami z całej Polski prosimy o pomoc i zbiórkę środków farmakologicznych - apeluje Michalina Zabłocka z Fundacji NaszeZoo.pl, organizatora akcji „Ratuj!”, w której udział biorą także schronisko i fundacja z Małopolski.

Kleszcz żywi się krwią, a zarażony staje się nosicielem groźnych chorób. Dla ludzi typowa jest borelioza, ostrzega się nas również przed odkleszczowym zapaleniem mózgu. Te choroby mogą także dotknąć psa, jednak są one narażone są na znacznie więcej chorób odkleszczowych.

Najgroźniejsza z nich to babesiosa. Choroba powodowana jest przez pierwotniaka - babesia canis. Kleszcz przekazuje go zwierzęciu wraz ze swoją śliną. Pierwotniak wnika do wnętrza czerwonych krwinek i niszczy je. Ilość pierwotniaków lawinowo wzrasta, powodując tragiczny w skutkach rozpad krwinek. Nieleczona babesiosa w ciągu kilku dni doprowadza do śmierci psa. W Polsce najwięcej kleszczy zarażonych babesią stwierdzono w województwach mazowieckim i warmińsko-mazurskim. W naszym województwie zdarzają się incydentalnie - potwierdzone przypadki babesiozy wystąpiły u psów mieszkających bądź spacerujących w okolicach Bielan i Lasku Wolskiego.

Boreliozę u psów (i ludzi) wywołują bakterie - u zwierzaka pojawia się gorączka, brak apetytu, posmutnienie, kulawizny, często poprzedzone kilkudniowym lub kilkumiesięcznym gorszym samopoczuciem. Kulawizny zanikają i ponownie wracają. Sporadycznie chorobie towarzyszy kłębuszkowe zapalenie nerek, prowadzące do ich niewydolności i obrzęków łap. Przy zakażeniu Borrelia garinii może dojść do zapalenia wątroby. Zdarza się zapalenie opon mózgowych, padaczka, porażenia nerwu twarzowego lub niedowłady kończyn.

Kontakt z kleszczem może przynieść także erlisiozę. To choroba bakteryjna prowadząca do anemii na skutek uszkodzenia szpiku. Ponadto niektóre psy reagują na ślinę kleszcza tzw. paraliżem odkleszczowym (nagły, postępujący paraliż kończyn). To reakcja organizmu na alergeny zawarte w ślinie pajęczaka. Każda z tych chorób wymaga fachowego leczenia i interwencji weterynarza.

Istnieje wiele środków, które odstraszają i zabijają kleszcze - specjalne obroże, spreje na sierść, kropelki podawane na skórę. Po każdym spacerze należy też przejrzeć i wyczesać zwierzaka.

- Kluczowe jest kilkanaście pierwszych godzin od ukąszenia, bo największe ryzyko zakażenia występuje w tej fazie picia krwi. To wtedy może bowiem dojść do transmisji zarazków - tłumaczy dr n. wet. Tomasz Nowak z Praktyki Weterynaryjnej My Pet. - Niestety, większość chorób odkleszczowych jest niezwykle groźna, a często śmiertelna. Sytuacja jest niebezpieczna także dlatego, że kleszcze stanowią zagrożenie nie tylko dla zwierząt, ale potrafią się przemieszczać i zmienić żywiciela, na przykład na człowieka.

Z powodu tegorocznej inwazji pajęczaków w polskich schroniskach ginie od kilku do nawet kilkudziesięciu czworonogów tygodniowo.

- Placówki te opiekują się kilkudziesięcioma, a nierzadko kilkuset czworonogami, a ich pracownicy i wolontariusze, nawet pomimo chęci i zaangażowania, nie są w stanie każdorazowo po spacerach czy zabawie na powietrzu przejrzeć ich sierści tak dokładnie, aby całkowicie wyeliminować zagrożenie ukąszeniem przez kleszcza - wyjaśnia Michalina Zabłocka. - Dlatego jedynym ratunkiem są środki farmakologiczne, specjalne obroże i proszki, które odstraszają pasożyty. Tych, niestety, brakuje i właśnie o pomoc w ich zapewnieniu apelują schroniska z całej Polski w ramach akcji „Ratuj!”. Bez takiego wsparcia placówki i fundacje opiekujące się bezdomnymi zwierzętami nie będą w stanie poradzić sobie z atakiem kleszczy.

Pomóc schroniskom i dołączyć do akcji „Ratuj!” może każdy - wystarczy wejść na platformę www.dlaSchroniska.pl, przez którą już od niemal dwóch lat bezdomne zwierzaki można wspierać przez internet.

- Teraz dzięki tej stronie każdy może odpowiedzieć na apel schronisk i ufundować potrzebne środki odstraszające pasożyty lub podarować nawet bardzo drobną kwotę na akcję „Ratuj!” - mówi Michalina Zabłocka.- Na www.dlaSchroniska.pl można nie tylko kupić konkretne produkty, ale także wskazać placówkę bądź fundację, a nawet psa lub kota, do którego zostaną dostarczone. Takie akcje udowadniają, na jak ogromne serce i pomoc ze strony miłośników zwierząt możemy liczyć. Warto jednak mieć świadomość, że potrzeby schronisk nie maleją przez cały rok. Zachęcamy więc do odwiedzania platformy nie tylko teraz, ale także do regularnego obdarowywania zwierzaków. Takie działanie to dla większości z nas drobny wydatek, ale dla czworonogów ogromne wsparcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski