Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potwierdzili dominację

Roman Kieroński
Łukasz Latko (w wyskoku) należał do najlepszych zawodników tarnowskiej drużyny
Łukasz Latko (w wyskoku) należał do najlepszych zawodników tarnowskiej drużyny Fot. Tomasy Schenk
Piłka ręczna. W rozegranym w hali sportowej w Bochni finałowym turnieju rozgrywek tegorocznej edycji Pucharu Polski na szczeblu regionu najlepszy okazał się SPR Tarnów

Tarnowianie wygrali oba spotkania - z występującymi w pierwszej połowie rywalami z MOSiR-u Bochnia i MTS-u Chrzanów. Triumfatorzy odebrali nie tylko pamiątkowy puchar z rąk przedstawiciela Małopolskiego Związku Piłki Ręcznej Wojciecha Marcinka, ale przede wszystkim uzyskali prawo gry w pucharowych bojach na szczeblu centralnym. W meczu o drugą lokatę MTS Chrzanów po wyrównanym pojedynku pokonał drużynę gospodarzy.

- Wygrana w turnieju była naszym obowiązkiem i nie sprawiliśmy zawodu. W obu spotkaniach rotowałem składem i mogłem dać szansę gry praktycznie wszystkim swoim podopiecznym. Awansowaliśmy do kolejnej fazy i dzięki temu moi zawodnicy będą mieć okazję do konfrontacji z kolejnymi mocnymi rywalami. Mam nadzieję, że będzie to procentować w __ligowych rozgrywkach - mówił po spotkaniach trener zwycięskiego zespołu Bartłomiej Jarosz.

Zadowolony z awansu był także kierownik tarnowskiego zespołu Wacław Grzesik. - W poprzedniej edycji wyeliminowaliśmy mocne zespoły, m.in. Czuwaju Przemyśl. Piotrkowianina Piotrków i Chrobrego Głogów. Na przeszkodzie w awansie do finałowej czwórki stanął nam dopiero uczestnik Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock. Wizyta wicemistrzów kraju była ogromną frajdą dla naszych młodych zawodników i ponad trzech tysięcy kibiców. Nie miałbym nic przeciwko temu, aby doszło do __powtórki - twierdzi kierownik zwycięskiej ekipy.

Odmienny cel przyświecał trenerowi MOSiR-u Ryszardowi Taborowi, którego zespół po pewnym awansie do pierwszej ligi, teraz spisuje się wyraźnie poniżej oczekiwań.

- W rozgrywkach ligowych, niestety, idzie nam jak po grudzie. Chcieliśmy przełamać złą passę, odnieść zwycięstwo nad MTS-em pozwalające odbudować się nam psychicznie. Walczyliśmy do końca, przegraliśmy jedną bramką. Znów powtórzyły się upiory z __ligowych spotkań - proste błędy w __najważniejszych momentach - żałował bocheński szkoleniowiec.

Umiarkowanie zadowolony był trener MTS-u Adam Piekarczyk. Jego zespół nie do końca celował w awans na szczebel ogólnopolski. Szkoleniowiec także dał szansę młodym zawodnikom, a wygrana z MOSiR-em dała mu przewagę psychologiczną przed czekającym zespół już za dwa tygodnie meczem z tym samym rywalem o jakże ważne dla obu ekip, zajmujących lokaty w dolnych rejonach tabeli, ligowe punkty. Dla zespołu z Chrzanowa, w którym w większości występują młodzi zawodnicy, wychowankowie klubu, najważniejszym celem jest utrzymanie na zapleczu ekstraklasy.

Wyniki

SPR Tarnów- MOSiR Bochnia 22:18 (11:9), SPR Tarnów- MTS Chrzanów 19:17 (8:8), MOSiR Bochnia - MTS Chrzanów 22:23 (11:13).

Końcowa kolejność : 1. SPR Tarnów, 2. MTS Chrzanów, 3. MOSiR Bochnia.

SPR Tarnów: Sądowicz, M. Nowak , Ciochoń - M. Niemiec, Dutka, Misiewicz, Szatko, Jewuła, Grzesik, Sanek, Karwowski, D. Kubisztal, Gabiga,J. Kowalik, Bielamowicz, B. Niemiec. Trener: Bartłomiej Jarosz.

MTS Chrzanów: Wierzbic - Jędrzejczyk, Madeja, Kowal, D. Skoczylas, Orlicki, Cupisz , Kirsz, J. Bogacz, Stroński, M.Skoczylas, Górowski, Bednarczyk, Wiatr, Wycisk. Trener: Adam Piekarczyk.

MOSiR Bochnia: T. Węgrzyn, Obroślak - Imiołek, Budziosz, Bujak, Najuch, Zubik, F. Pach, M. Nowak, Piątkowski, Janas, Janus, Łysy, Spieszny, Wolnik, Więcek. Trener: Ryszard Tabor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski