Powalczą o jak najwyższe miejsce

BKS Stalprodukt Bochnia po raz drugi z rzędu zagra na wyjeździe; podopieczni trenera Ryszarda Tabora zmierzą się w Przemyślu z Czuwajem POSiR. Gospodarze zajmują 9. miejsce i walczą o pozostanie w gronie I-ligowców. Pierwsza runda była dla beniaminka bardzo nieudana, szczypiorniści z Przemyśla zdobyli w niej tylko dwa punkty, wygrywając na wyjeździe 31-30 z AZS Politechnika Radomska. Znacznie lepiej prezentują się przemyślanie w rundzie rewanżowej. Rozpoczęli ją od wyjazdowego zwycięstwa 27-26 z Wolsztyniakiem. Potem przegrali u siebie 26-33 z Olimpią Piekary Śląskie, ale kolejne dwa mecze zakończyli zwycięsko, pokonując 29-28 Grunwald Ruda Śląska (wyjazd) i 39-34 ASPR Zawadzkie (dom). W pierwszy weekend marca, przemyślanie ulegli we własnej hali 25-28 Handballowi Zabrze, ale w następnych trzech spotkaniach odnieśli komplet zwycięstw; po wygranej u siebie 35-25 z AZS Politechnika Radomska, sprawili niespodziankę, zwyciężając na wyjeździe 34-28 Gwardię Opolę, kończąc tę serię pokonaniem na własnym parkiecie 42-30 ChKS Łódź. Tydzień temu, Czuwaj POSiR nie sprostał KSSPR Końskie, przegrywając na wyjeździe 29-31. W pierwszej rundzie "siódemka" z Bochni wygrała 33-25.

- Czuwaj walczy o utrzymanie się i zwycięstwo z nami bardzo by go przybliżyło do pozostania w lidze lub przynajmniej do gry w barażach. My chcemy jednak powalczyć o jak najwyższe miejsce i jest to dla nas bardzo istotne. Teren w Przemyślu jest bardzo trudny i z pewnością jest to plus dla gospodarzy, chcemy jednak zrehabilitować się za słabą grę i stratę punktów w Chrzanowie. Stać nas na to, ale pod warunkiem, że nie będziemy popełniali takich błędów, jak w tym spotkaniu i zagramy z większą determinacją. Mamy pewne problemy z Szymonem Woynowskim. Jest on chory, mamy jednak nadzieję, że zagra w Przemyślu, choć jego dyspozycja będzie rzecz jasna wielką niewiadomą - mówi trener BKS Stalprodukt, Ryszard Tabor.

(STM)