Sędziowali: Adam Ozga i Urszula Kotarba.
STS Wikar: Piotr Strzelecki 31, Maciej Pajor 7, Chwast Dominik 5, Adrian Załubski 5, Michał Kacprzycki 2, Kamil Kwiatkowski, Miłosz Świerad, Patryk Bieniek, Bartosz Jasinowski, Jakub Hnat, Robert Wąsowicz, Robert Sarota.
Regis: Michał Kołaczyński 20, Jakub Bednarz 14, Michał Śledziowski 10, Tomasz Palmowski 8, Krzysztof Kot 8, Wiktor Liszka 4, Robert Najder 2, Aleksander Świrad 1.
Spotkanie było bardzo ciekawe, mimo przegranej sądeczanie zaprezentowali się z jak najlepszej strony. Po dwóch pierwszych kartach prowadzili wysoko goście 37-17. Wydawało się, że tak jak w pierwszej rundzie sądeczanie znów zostaną rozgromieni. Tymczasem po przerwie na parkiecie rozgorzała bitwa. Zespół Andrzeja Fałowskiego zaczął grać odważniej i co ważne dobrze w obronie. Szybkie i skuteczne akcje pozwoliły na znaczne odrobienie strat.
- Cieszy dobra gra i dobry wynik - mówił trener Andrzej Fałowski - Podczas przerwy powiedziałem zawodnikom, że trzeba grać odważniej, jeden na jednego. I to poskutkowało. Warto przypomnieć, że pierwszy mecz przegraliśmy 138-21. Teraz w II rundzie było znacznie lepiej. Ten wynik jest ważny dla zawodników, bo sami zobaczyli, że da się pograć z faworytem. Szkoda, że mamy tylko dwa treningi w tygodniu, bo pewnie byłoby jeszcze lepiej.
(JEC)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
