Powiat krakowski. Włamywacze ukradli 100 tys. zł i elektronarzędzia, które porzucili w czasie ucieczki

Zatrzymani przez policjantów włamywacze to 33-latek i 43-latek z powiatu krakowskiego. Starszy z nich był poszukiwany do odsiadki za przestępstwa narkotykowe. Obaj usłyszeli zarzuty.

Ci dwaj włamywacze pojawili się w powiecie krakowskim 1 kwietnia tego roku w gminie Zabierzów. Najpierw włamali się do budynku gospodarczego i ukradli znajdującą się tam gotówkę w wysokości blisko 100 tys. zł oraz elektronarzędzia, jednak je porzucili podczas ucieczki.

Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie i Komisariatu Policji w Zabierzowie pracując nad sprawą, w wyniku intensywnych działań wpadli na trop złodziei. Ustalili, że są nimi 33-latek z gminy Liszki i 43-latek z gminy Czernichów. 31 maja br. policjanci podzieleni na 2 grupy udali się pod ustalone adresy, by zatrzymać włamywaczy. W trakcie przeszukania domu 43-latka, kryminalni znaleźli przeszło 20 sztuk różnego rodzaju elektronarzędzi - informuje podkom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

Zabezpieczone przez policje narzędzia to: szlifierki, piły spalinowe i łańcuchowe, wyrzynarki, mini wkrętarka, wzmacniacz, zaciskarka, zgniatarka do prętów, myjka ciśnieniowa, strug elektryczny, zgrzewarka itp. Wśród tych przedmiotów znalazły się także: dwa naboje, dwa aparaty fotograficzne, statyw, odtwarzacz DVD, laptop, żetony do myjni samochodowej oraz 5 obrazów nieznanego pochodzenia i biblia z 1922 r. Wszystkie znalezione przedmioty policjanci zabezpieczyli, podejrzewając, że mogą pochodzić z kradzieży.

Z kolei u 33-latka stróże prawa zobaczyli samochód, którym, jak wcześniej ustalili, poruszali się sprawcy podczas popełniania przestępstw. W toku dalszych czynności policjanci ustalili też, że 33-latek odpowiada również za włamania do kilku samochodowych myjni na terenie gminy Liszki i powiatu chrzanowskiego, gdzie straty oszacowano łącznie na ponad 5 tys. zł - dodaje podkom. Justyna Fil.

Po zatrzymaniu sprawcy włamań noc spędzili w pomieszczeniach policyjnych i obaj usłyszeli zarzuty dotyczące  dokonania włamania do budynku gospodarczego i kradzieży z niego gotówki prawie 100 tys. zł. Młodszy usłyszał dwa kolejne zarzuty dotyczące włamania do sterowników dwóch myjni bezdotykowych, w wyniku czego dokonał ich uszkodzenia i kradzieży bilonu.  Do sądu stawi się „z wolnej stopy” natomiast 43-latek został przez policjantów doprowadzony do zakładu karnego, gdzie odsiedzi wcześniej zasądzoną karę 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa narkotykowe.

Za kradzieże z włamaniem obu podejrzanym grozi do 10 lat więzienia. Policja informuje, że sprawa jest rozwojowa. Zabezpieczone przedmioty najprawdopodobniej pochodzą z kradzieży, dlatego teraz śledczy będą zmierzać do ustalenia ewentualnych osób pokrzywdzone w tej sprawie, które mogły paść ofiarami złodziei.

Osoby, które rozpoznają swoją własność, policja prosi o zgłaszanie się do Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.

FLESZ - Rośnie antysemityzm w Niemczech