Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat miechowski. Wstrząsający reportaż TVN o 12-latce gwałconej przez księdza. Jest stanowisko prokuratury

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
123rf
W jednej z podmiechowskich parafii ksiądz przez półtora roku miał dopuszczać się gwałtów na dwunastoletniej dziewczynce. Pokrzywdzona, dzisiaj dorosła kobieta, drugi raz walczy o sprawiedliwość.

Ksiądz oskarżony o gwałt i okaleczenie nastolatki. Kuria kielecka odsunęła go od pracy z młodzieżą

Źródło: TVN24/x-news

Reportaż na ten temat wyemitowała stacja TVN. Z materiału wynika, że koszmar dziecka zaczął się w 2013 roku, gdy zapisała się na kółko biblijne w swojej parafii. Prowadzący je ksiądz poprosił, by zostawała po zajęciach. Najpierw miała przepisywać kazania. Potem kazał się jej rozbierać i gwałcił. Dziecko było też okaleczane. Scenariusz powtarzał się co piątek przez półtora roku. Zdesperowana dziewczynka chciała odebrać sobie życie, od czego powstrzymał ją przypadkowy mężczyzna, zresztą były więzień. To on poradził jej, by o wszystkim opowiedziała mamie.

Sprawa trafiła do Prokuratury w Miechowie, ale została umorzona. Gdy pokrzywdzona osiągnęła pełnoletność, ponownie zawiadomiła o sprawie prokuraturę. Sprawę prowadzi ta sama prokurator, która kilka lat temu podpisała się pod umorzeniem postępowania. Teraz pełnomocnik pokrzywdzonej Artur Nowak oskarża ją o opieszałość. W ciągu dziewięciu miesięcy w sprawie przesłuchano zaledwie kilka osób. Za to przesłuchanie samej pokrzywdzonej trwało dziewięć go godzin i było dla niej traumatycznym przeżyciem.

Stanowisko w tej sprawie zajęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie w wydanym oświadczeniu. Wynika z niego, że czas trwania śledztwa został wydłużony do 23 maja „ze względu na potrzebę uzyskania opinii i realizacji czynności z udziałem świadków”. Co do sposobu prowadzenia przesłuchania pokrzywdzonej w oświadczeniu zaznaczono, że żadne z pytań nie zostało uchylone przez Sąd.

- Możliwość zadawania pytań świadkowi w czasie przesłuchania jest uprawnieniem prokuratura, wynikającym z jego ustawowych kompetencji, niezależnie od tego, czy udzielenie na nie odpowiedzi jest dla świadka wygodne, czy nie – głosi fragment oświadczenia.

- Dla mnie to jest odwrócenie pewnych ról, dlatego, że prokurator powinien stać przy pokrzywdzonym – powiedział pełnomocnik pokrzywdzonej Artur Nowak w rozmowie z reporterem stacji.

Po emisji reportażu przez TVN na stronie parafii Grobu Bożego w Miechowie pojawiło się oświadczenie tamtejszego proboszcza ks. Franciszka Siarka. Zwrócił w nim uwagę, że materiał był zilustrowany widokiem miechowskiej bazyliki, co mogło sugerować, że do bulwersujących wydarzeń doszło właśnie tam. W dalszej części oświadczenia ks. Siarek napisał, że duchowny, o którym mowa w reportażu, nigdy nie pracował w parafii w Miechowie.

Z naszych informacji wynika, że do wydarzeń sprzed kilku lat dochodziło na terenie jednej z parafii w powiecie miechowskim. Ksiądz, który miał się dopuszczać molestowania uczennicy, już od dawna tam nie pracuje. Został przeniesiony do parafii na terenie województwa świętokrzyskiego. Miejsce zamieszkania zmieniła również pokrzywdzona i jej rodzina.

Po publikacji materiału TVN Prokuratura Okręgowa w Krakowie opublikowała oświadczenie, którego treść przytaczamy poniżej:

W odpowiedzi na publikację redakcji Fakty TVN z 16 marca 2021 r. pt. "Opowiedziała, jak ksiądz ją gwałcił i okaleczał. "Chciałam się rzucić pod ciężarówkę" Prokuratura Okręgowa w Krakowie informuje, że publikacja ma charakter jednostronny i wykazuje sprzeczność z faktycznym przebiegiem postępowania.
Wbrew treści publikacji, która wybiórczo odwołuje się do dowolnych fragmentów zeznań pokrzywdzonej, zgromadzone dotychczas dowody nie pozwalają na wskazanie jako sprawcy osoby duchownej. W publikacji całkowicie pominięto fakt, że pierwotnie jako sprawcę przestępstwa wskazano inną osobę. Kwestią kluczową dla dalszego biegu postępowania jest więc zweryfikowanie wiarygodności pokrzywdzonej, tym bardziej, że opinia psychologiczna wskazuje na poważne wątpliwości w tym zakresie.
Przesłuchanie pokrzywdzonej odbyło się przed sądem, w obecności jej pełnomocnika, a także biegłego psychologa, było ono kontynuowane na wyraźny wniosek pokrzywdzonej. Pytania, które zadawał prokurator były konieczne dla ustalenia przebiegu zdarzenia oraz wyjaśnienia rozbieżności w zeznaniach pokrzywdzonej, a także sprzeczności między jej zeznaniami a zeznaniami innych świadków. Przesłuchanie to zostało przeprowadzone wnikliwie, szczegółowo, a zarazem z poszanowaniem praw i godności pokrzywdzonej. Wbrew twierdzeniom zawartym w materiale, prokurator działał w celu ochrony praw pokrzywdzonej i zabezpieczenia jej interesu prawnego.
Systematycznie odbywają się przesłuchania świadków, zlecono przeprowadzenie opinii biegłym. Tak więc czas trwania postępowania jest uzasadniony ilością wykonywanych czynności i ich rodzajem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski