Sytuacja pracownika na rynku pracy
Do seniorki na telefon stacjonarny zadzwoniła w poniedziałek kobieta, która powiedziała, że jej syn potrącił ciężarną kobietę. W wyniku wypadku zmarło nienarodzone dziecko, a ciężarna walczy o życie. Aby syn seniorki nie poszedł do więzienia potrzebne jest 60 tys. złotych.
Mąż kobiety wraz z drugim synem, podejrzewając oszustwo pojechali do Krakowa, aby zobaczyć się z rzekomo aresztowanym sprawcą wypadku. W tym czasie wielokrotnie rozmawiali z oszustami przez telefon. Już w Krakowie dowiedzieli się, że jednak nie mogą spotkać się z członkiem swojej rodziny, ponieważ jest w areszcie. Wtedy właśnie postanowili do niego zadzwonić. Okazało się, że mężczyzna odebrał telefon, powiedział, że jest w pracy i żadnego wypadku nie było. Niestety zanim zdążyli o wszystkim poinformować seniorkę, która pozostała w domu, ta zdążyła przekazać „prokuratorowi”, który ją odwiedził 60 tys. złotych.
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Oto najlepsze miejsce do życia w Małopolsce. Przynajmniej w Rankingu Gmin
- Zapierające dech w piersiach widoki z Chełmu i Kudłaczy
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Tunel na zakopiance już otwarty! Tak powstawała ta potężna inwestycja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?