Powiat myślenicki. Oszukana "na policjanta" kobieta straciła kilkadziesiąt tysięcy

FLESZ - Rząd ogłasza nowe obostrzenia

W tym przypadku kobietę ostrzegała również pracownica banku. Mimo to kobieta wypłaciła 30 tys. zł i przekazała oszustowi.

Wcześniej zadzwonił on do niej przedstawiając się jako policjant. Przekonał ją, że ktoś przejął jej konto bankowe w związku z czym jej oszczędności są zagrożone. Poradził, aby jak najszybciej wypłaciła pieniędzy i wróciwszy do domu przekazała je mężczyźnie, który się po nie zgłosi.
Kobieta postąpiła tak jak jej polecił nie wiedząc, że właśnie daje się oszukać i traci 30 tys. zł.

Myślenicka policja informuje, że w ten sam sposób swoje oszczędności straciła 83-letnia mieszkanka Krakowa. Kobieta, będąc pewna, że rozmawia z policjantem i jej oszczędności są zagrożone, poszła do banku, wypłaciła 20 tys. złotych i zostawiła pieniądze na ulicy w umówionym miejscu.

Dlatego policjanci jeszcze raz przypominają, że policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy, nigdy też nie informuje o prowadzonych tajnych akcjach.