Powiat myślenicki. Pensje burmistrzów i wójtów poszybowały mocno w górę

FLESZ - Eksperci alarmują - ogromne zmiany w wyglądzie lodowców

Ustalanie wysokości ich pensji jest kompetencją radnych, ale ci zgodnie z nowymi przepisami musieli się poruszać w ustalonych „widełkach”.

Porównując dotychczasowe i obecne pensje włodarzy widać, że najwięcej zyskał wójt gminy Tokarnia Marek Kluska. Jego pensja wzrosła z 10 180 zł brutto do 19 470 zł brutto, czyli o 9290 zł brutto.
Wynagrodzenie zasadnicze dla niego, podobnie jak i dodatek funkcyjny ustalono na maksymalnym poziomie tj, odpowiednio 10 250 zł brutto i 3150 zł brutto. Do tego doliczyć należy, również maksymalny dodatek specjalny, bo wynoszący 30 proc. sumy wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Jak łatwo policzyć to 4020 zł brutto. Czwarty (i ostatni) składnik pensji to dodatek za wysługę lat. Jego wysokość jest zależna od stażu pracy, ale nie może przekroczyć 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego. W przypadku wójta Tokarni tyle właśnie wynosi, czyli 2050 zł brutto.

Jak mówiła o tych stawkach Jolanta Milewska, przewodnicząca Rady Gminy Tokarnia „one może tak groźnie brzmią”, ale netto („na rękę”) dają w sumie około 12 000 zł. Przypomniała również, że w 2018 roku pensje samorządowców decyzją parlamentarzystów zostały „obcięte” (o 20 proc.-przyp.).
Po głosowaniu, w którym 12 radnych było za, a 1 przeciw, dodała, że uchwalona kwota jest adekwatna do czasu pracy, zaangażowania i odpowiedzialności, jaką ponosi wójt.
- Przyznam szczerze, że nie miałam wcześniej świadomości ile jest obowiązków wynikających z bycia wójtem i to nie tylko w godzinach pracy te osiem godzin w tygodniu , ale też weekendami i wieczorami. Teraz mam dużo większą świadomość niż miałam na początku i uważam, że te pieniądze są w pełni zasłużone – mówiła przewodnicząca.

Drugim, który zyskał najwięcej, bo 9284 zł brutto jest burmistrz Myślenic Jarosław Szlachetka. Zarabia teraz 19 712 zł brutto, a trzy podstawowe składowe jego pensji radni również ustalili na maksymalnym poziomie. Wynagrodzenie zasadnicze to 10 430 zł brutto, dodatek funkcyjny 3450 zł brutto (w gminach powyżej 15 tys. mieszkańców są one inne, niż w mniejszych, jak np. Tokarnia) oraz 30-procentowy dodatek specjalny (tj. 4164 zł). Ma też odatek za wysługę lat 1668 zł. Razem daje to 19 712 zł brutto. Taka pensja czyni go najlepiej wynagradzanym włodarzem w powiecie myślenickim.

Drugim jest starosta myślenicki Józef Tomal, który po zmianach zarabia 19 609 zł brutto.
Składa się na to pensja zasadnicza: 10 232 zł, dodatek funkcyjny 3278 zł, dodatek specjalny 4053 zł i dodatek stażowy 2046 zł. Na zmianach zyskał 8669 zł.

Burmistrz Dobczyc jest czwarty (po włodarzach: Myślenic, powiatu i Tokarni) pod wysokości pensji. Wynosi ona 19 155 zł brutto. Na zmianach zyskał 8535 zł brutto.

Pensja wójta Pcimia Piotra Hajduka daje mu piątą pozycję w tym rankingu najlepiej wynagradzanych włodarzy w powiecie myślenickim. Ale jeśli wziąć pod uwagę to ile zyskał po zmianie to jest na miejscu trzecim, bo jego pensja w całości wzrosła o 8957 zł brutto. Zarabia teraz 18 855 zł brutto.

Powyżej 18 tys. zł brutto zarabiają teraz jeszcze: wójt Lubnia Kazimierz Szczepaniec, którego pensja wynosi 18 405 zł brutto (po zmianie zyskał 8225 zł brutto) i wójt Sieprawia Tadeusz Pitala z z pensją 18 020 zł brutto (wyższą od poprzedniej o 7840 zł brutto).

Pensje dwóch włodarzy dość znacznie odbiegają od wcześniejszych, a to właśnie one wywołały największe dyskusje w radach.
Chodzi o pensje wójta gminy Wiśniowa Bogumiła Pawlaka i wójta gminy Raciechowice Wacława Żarskiego.

W Wiśniowej spór dotyczył tego czy wynagrodzenie wójta powinno być minimalne, o co zresztą sam poprosił radnych w piśmie do nich pisząc m.in. „gratyfikacja finansowa nie jest najważniejszym motywatorem”, czy też powinno być nieco wyższe w uznaniu jego zaangażowania. Dokładnie zaś chodziło o to czy wynagrodzenie zasadnicze powinno wynosić 8200 zł czy 9225 zł. Ostatecznie stosunkiem głosów 8 do 6 uchwalono pensję z tą wyższą stawką, czyli nie najniższą, ale też nie najwyższą możliwą. Po zmianach wójt zarabia 16 508 zł brutto (więcej o 6845 zł brutto niż dotychczas).

Z kolei w gminie Raciechowice dyskusję wywołał wniosek, aby pensję wójta Wacława Żarskiego z wymaganego poziomu minimalnego podnieść o 5 proc. Na tej zmianie zyskałby 1000 zł brutto. Radna Jolanta Łaciak, która zgłosiła wniosek mówiła, że mają co zawdzięczać wójtowi, bo budżet się bilansuje i rada może go sama uchwalać. Jej wniosek przeszedł, ale nie jednogłośnie.
Część radnych oponowała przypominając, że gmina od wiosny 2019 roku realizuje program naprawczy, czego koszty ponoszą wszyscy, w tym także mieszkańcy gminy
Wtedy to tnąc różne wydatki (m.in. dopłaty do wody, ścieków i czesnego w żłobku, oświetlenie uliczne) na wniosek wójta „ścięto” też jego pensję do 8120 zł brutto. Od tego czasu zarabiał najmniej spośród włodarzy w powiecie.
„Wywołany do tablicy” przez jednego z radnych wójt, choć uznał, że niezręcznie jest być adwokatem we własnej sprawie, odpowiedział. Stwierdził, że ilość zadań jakie wykonuje jest duża i nie ma „wewnętrznych skrupułów”, bo jest to nadal jedna z niższych w powiecie i w Polsce wójtowskich pensji. Wynosi ona teraz 16 549 zł brutto, co oznacza, że się zdublowała.