Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat myślenicki. Śp. Kazimierz Kowalski i śp. Stanisław Żuławiński: dwaj społecznicy, którzy kochali teatr i Dobczyce

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Stanisław Żuławiński (z lewej)  miał zagrać w "Zemście" Cześnika
Stanisław Żuławiński (z lewej) miał zagrać w "Zemście" Cześnika Fot. Gmina Dobczyce
Kiedy tydzień temu po premierze „Zemsty” aktorzy reaktywowanego dobczyckiego teatru amatorskiego (nazwanego teraz Teatrem pod Zamkiem Dobczyce) wyszli na scenę i byli oklaskiwani przez kilkuset widzów, ze sceny musiały paść (i padły) nazwiska niezapomnianych: śp. Kazimierza Kowalskiego i śp. Stanisława Żuławińskiego.

FLESZ - Mocne wsparcie dla przemysłu rolno-spożywczego

od 16 lat

Okazją do wspomnień pierwszego z nich była prezentacja książki „Kazimierz Kowalski. Aktor Ziemi Dobczyckiej”. Jej autorzy: Katarzyna Dominik i Marek Stoszek przybliżyli w niej postać tego niezwykłego społecznika, który przejawiał tak wiele aktywności, że trudno je wszystkie wymienić. Jemu m.in. dobczyckie cmentarze zawdzięczają to, jak dziś wyglądają, bowiem był współzałożycielem Społecznego Komitetu Ratowania zabytków i przez lata w uroczystość Wszystkich Świętych kwestował razem z nim na rzecz odnowy najstarszych i najbardziej zniszczonych nagrobków ratując je w ten sposób przed unicestwieniem. Inną spośród aktywności i pasji było aktorstwo i trwająca ćwierć wieku przynależność do Amatorskiego Zespołu Teatralnego, na czele którego stał jego starszy brat – Władysław, tak samo zasłużony dla Dobczyc, a w szczególności dla zamku, bo to właśnie on był inicjatorem jego odbudowy.

Aktorski talent pana Kazimierza doceniali nie tylko dobczyczanie. Jak piszą autorzy wspomnianej książki, podczas wojewódzkiego przeglądu teatrów amatorskich, tak dobrze grał 80-letniego kamerdynera, że nawet ówczesna minister kultury Janina Kałużna, przewodnicząca składu jurorskiego przeglądu, nie mogła uwierzyć, że ów aktor ma lat….37.

Podobny komplement usłyszał kiedyś Stanisław Żuławiński. Po jednym przedstawieniu teatralnym, w którym grał dużo starszą od siebie postać ktoś powiedział, że ma prawdziwy talent aktorski.

Młodszy o pokolenie od Kazimierza Kowalskiego z dobczyckim teatrem amatorskim związał się w latach 60-tych. Trzon grupy stanowili wówczas bracia Kowalscy.

Od zawsze fascynowała go muzyka i występy na scenie. Mniej więcej 10 lat później założył w Dobczycach słynną kapelę podwórkową „Werdebusy”, a potem został współzałożycielem grupy kolędniczej „Szopka z lalkami”.

Każda z tych pasji była dla niego tak ważna, że jego syn Krzysztof mówi, że trudno stwierdzić, którą ukochał najbardziej i gdzie czuł się najlepiej: na estradzie czy na deskach teatru.

Aktorka i reżyser Magdalena Sokołowska – Gawrońska, kiedy reaktywowała dobczycki teatr, nie miała wątpliwości komu powierzy jedną z głównych ról w pierwszym spektaklu, czyli „Zemście” A. Fredry.

Stasiu był „gotowcem” do grania, ale ile on pracował! Nawet idąc do szpitala wziął ze sobą egzemplarz „Zemsty”. Niepotrzebnie, bo tekst umiał na pamięć od dawna. Był jednym z pierwszych gotowych na premierę

– mówiła w rozmowie z „Dziennikiem Polskim”.
Ze szpitala już nie wrócił. Zmarł w maju nie doczekawszy premiery. Nagle zabrakło nie tylko Cześnika, ale i ogniwa łączącego teatr, który kiedyś istniał z teatrem, który dopiero się rodził.

Całe przedsięwzięcie stanęło pod znakiem zapytania. Do czasu, kiedy rolę Cześnika zgodził się przyjąć Piotr Skóra.

Rolę tę dedykuję panu Staszkowi i mam nadzieję, że patrząc z góry doda siły Cześnikowi i nie będzie zawiedziony

– pisał przed premierą.

Tata byłby zadowolony

– chwalił go po premierze Krzysztof Żuławiński. I nie tylko on, bo też reżyser Magdalena Sokołowska-Gawrońska mówiąc, że podjął się wielkiego zadania i podołał mu.

Teatr zapowiada kolejne spektakle. A co czeka Werdebusy i „Szopkę z lalkami”?

W lutym 2022 roku tata obchodziłby jubileusz 55-lecia pracy artystycznej. Życie napisało inny scenariusz, ale wiem jak ważne dla taty było żeby zespół działał dalej i to nieprzerwanie. Dlatego Werdebusy będą występować, a Szopka z lalkami będzie kolędować jak zawsze. Może w nieco tylko odmłodzonym składzie. Po Wszystkich Świętych ruszamy z przygotowaniami do kolędy

– zapowiada Krzysztof Żuławiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski