Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat myślenicki. Strażacy pomaganie mają we krwi. Pewnie dlatego tak wielu jest wśród nich krwiodawców

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Druh Rafał Kurek (z lewej) z OSP Sułkowice sam oddaje krew regularnie od lat, a od 2021 roku koordynuje działaniem Strażackiego Klubu Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego przy Zarządzie Powiatowym Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Myślenicach
Druh Rafał Kurek (z lewej) z OSP Sułkowice sam oddaje krew regularnie od lat, a od 2021 roku koordynuje działaniem Strażackiego Klubu Honorowych Dawców Krwi i Szpiku Kostnego przy Zarządzie Powiatowym Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Myślenicach Archiwum prywatne
14 czerwca przypada Światowy Dzień Krwiodawcy. W powiecie myślenickim mamy ich wielu, a wśród nich wyjątkowe miejsce zajmują strażacy, którzy 20 lat temu za sprawą śp. druha Andrzeja Burzawy zrzeszyli się w Strażackim Klubie Honorowych Dawców Krwi i oddali do dziś już ponad 9500 litrów krwi! Dla wyobrażenia tej wielkości warto dodać, że dorosły człowiek ma w organizmie ok. 5 litrów krwi.

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

od 16 lat

Ponad stu strażaków honorowo oddających krew otrzymało niedawno za to odznaczenia. Trudno byłoby znaleźć wśród nich jednego, który by robił to właśnie dla tej odznaki. Ich motywacja jest tak samo szlachetna co, zdaniem strażaków, prosta, wręcz oczywista: pomóc. Zawsze przecież jest ktoś kto krwi potrzebuje, a nie da się jej wyprodukować, może ją dać tylko drugi człowiek.

Wie o tym każdy z nas, a jednak nie każdy zostaje honorowym krwiodawcą. Tak się jednak składa, że w powiecie myślenickim jest ich naprawdę wielu. To właśnie strażacy są tej idei licznie oddani, a zaczęło się od jednego z nich – śp. Andrzeja Burzawy.
To właśnie on zwrócił się w 2001 roku po raz pierwszy do strażaków z propozycją zorganizowania akcji krwiodawstwa i oddania krwi jako dar dla dzieci poszkodowanych w wypadkach.
Na odpowiedź nie musiał długo czekać, co więcej oddawanie krwi szybko weszło strażakom i ich bliskim… w krew.
Tak właśnie w 2002 roku narodził się Strażacki Klub Honorowych Dawców Krwi. I działa do dziś przy Zarządzie Powiatowym Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP w Myślenicach, a po śmierci swojego założyciela przyjął jego imię.

Pierwszym, który oddał odpowiedział na apel druha Burzawy i oddał krew był druh Krzysztof Polewka z OSP Myślenice Śródmieście, strażak i ratownik medyczny. Jak mówi, jeżdżąc do wypadków czy to wozem strażackim czy karetką, widział dość, aby wiedzieć jak bardzo potrzebna jest krew. Dziś ma już oddanych ponad 46 litrów, jest też zarejestrowany jako potencjalny dawca szpiku. Jak zastrzega, dopóki zdrowie pozwoli, ani myśli przestać być krwiodawcą.
Za jego przykładem poszedł jego syn Konrad, który oddał do tej pory 8 litrów krwi.

Jeszcze za życia śp. druha Burzawy (zmarł on w 2012 roku) zaczął oddawać krew także druh Marek Baran z OSP Brzączowice. Do dziś oddał już ponad 26 litrów. Jak przyznaje, za widokiem igły nie przepada, ale chęć pomocy jest większa i to ona w ostatecznym rozrachunku zwycięża.
Jego kolega z tej samej jednostki druh Paweł Włoch swoją przygodę z krwiodawstwem zaczął jeszcze w w szkole, kiedy skończył 18 lat. Teraz ma lat 31, a od dwóch lat jest w straży. Oddał już ponad 26 litrów i też nie zamierza przestawać. Zarejestrował się także jako potencjalny dawca szpiku.

Chcę komuś pomóc, również dlatego od kilku lat jestem też zarejestrowany w bazie potencjalnych dawców szpiku

– mówi.

Dzięki wielkiemu zaangażowaniu strażaków i członków ich rodzin ilość oddanej krwi wzrosła już do ponad 9500 litrów - mówi druh Jan Podmokły, który po śp. Andrzej Burzawie przejął nie tylko funkcję prezesa Zarządu Powiatowego Związku OSP RP w Myślenicach, ale też koordynowanie pracą klubu. Prezesem jest niezmiennie, ale w roli koordynatora zastąpił go w ubiegłym roku Rafał Kurek z OSP Sułkowice. To on w kontakcie z jednostkami OSP i terenowym oddziałem Regionalnej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa ustala kiedy i gdzie odbędą się kolejne akcje.

To dla mnie zaszczyt pełnić tę funkcję

– mówi druh Rafał Kurek, który oprócz tego jest też prezesem OSP Sułkowice i komendantem gminnym OSP w gminie Sułkowice. I rzecz jasna krwiodawcą.

Myślenicki klub jest nie tylko najdłużej działającym tego rodzaju klubem w Małopolsce.

Myślenicki klub jest najstarszym, największym i najprężniej działającym w województwie małopolskim w kręgu strażaków. Jestem wzruszony tym, że potrafiliście przez 20 lat tę ideę podtrzymywać „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek” i robicie to dalej.

– mówił druh Leszek Zięba, wiceprezes zarządu wojewódzkiego podczas gali jubileuszowej z okazji 20-lecia klubu.

Strażakom-krwiodawcom za to, że również dzięki nim Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie jest w stanie sprostać potrzebom szpitali leczącym krwią dziękowała dyrektor RCKiK Beata Mazurek, a Małgorzata Ptak z oddziału terenowego w Myślenicach dodała:

Dzięki wam wielu pacjentów otrzymuje pomoc. Dzięki wam wielu pacjentów odzyskało zdrowie, a nawet życie. Wielu pacjentom dajecie nadzieję na lepsze jutro. Jesteście wzorem do naśladowania.

Najbliższe akcje krwiodawstwa w powiecie myślenickim:

  • 13 czerwca - Urząd Gminy i Miasta w Dobczycach (godz. 8-12)
  • 26 czerwca - punkt krwiodawstwa w szpitalu w Myślenicach (godz. 8-12.30)
  • 3 lipca - Węglówka (godz. 8-12)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski