Powiat pomoże straży

To jedyna w powiecie krakowskim zawodowa straż pożarna. Funkcjonuje od roku 1968 w obiekcie z lat 50. ubiegłego wieku na terenie dawnej Huty Aluminium. Mieściły się w nim straż zakładowa i przemysłowa, powołane na wypadek zagrożeń w powstających wtedy w mieście dużych zakładach produkcyjnych, jak Huta czy Elektrownia i założonych znacznie wcześniej m.in. Zakładach Materiałów Ogniotrwałych, a takżr Koncentratów Spożywczych.

Od 2006 r. budynek jest remontowany i sukcesywnie dostosowywany do dzisiejszych potrzeb i wymogów. Przybyło w nim sprzętu. - Nie narzekamy na jego brak. W 80 procentach został wymieniony. Obecnie dysponujemy ośmioma samochodami ratowniczo-gaśniczymi oraz drabiną wykorzystywaną głównie przy pożarach mieszkań w blokach, do ścinania drzew czy likwidacji rojów pszczół - mówi Jerzy Bakalarz, dowódca jednostki, w której pracuje 59 strażaków. Swoim działaniem obejmuje ona gminy Skawina i Mogilany z zakopianką, a w Krakowie Tyniec i Sidzinę oraz autostradę do stopnia Kościuszko.

Kilka lat temu strażacy sami dobudowali garaż na jeden samochód. Teraz główną inwestycją jest podpięcie do miejskiej sieci instalacji energetycznej i gazowej. Do tej pory do JR-G prąd i gaz dostarczała sąsiadująca spółka Boryszew. Jednak nowe przepisy nie pozwalają innym podmiotom niż branżowi dystrybutorzy na sprzedaż tych mediów .

Rada Miejska w Skawinie jednogłośnie uchwaliła 20 tys. zł dotacji dla straży na tegoroczne inwestycje. Ale to za mało na jej potrzeby. JR-G zwróciła się też do władz powiatu o wsparcie jej kwotą 100 tys. zł. - Pamiętamy ogromną pracę tej jednostki w czasie powodzi czy innych kataklizmów i jestem przekonany, że zarząd, a także radni przychylą się do tego wniosku - uważa Józef Krzyworzeka, starosta krakowski. Sprawa ma znaleźć się w programie Zarządu na początku kwietnia, a sesję wstępnie zaplanowano na 16 kwietnia.

- Wtedy będą dzielone pieniądze z nadwyżki budżetowej za zeszły rok. Jest teraz ustalana, ale już wiadomo, że będzie to niemała kwota - około 5,5 miliona zł, więc dla straży pieniędzy powinno wystarczyć - mówi starosta. Oprócz przyłączy energetycznych i gazowych JR-G ma w planie położenie nowej posadzki w garażu zajmującym 300-metrową powierzchnię.

Istniejąca jest betonowa, mocno popękana, w szczeliny dostają się różne nieczystości, przez co jest trudna w utrzymaniu. - Chcielibyśmy też wymienić ostatnią ręcznie otwieraną bramę garażową - dodaje Jerzy Bakalarz.

- Nie mamy funduszy na remonty obiektów i bardzo cenimy wsparcie samorządów. Pomagają one też w zakupie sprzętu ratowniczego - podkreśla Ryszard Gaczoł, szef Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.