Powiat proszowicki. Wielu nauczycieli obawia się zaszczepienia przeciw COVID-19

FLESZ - Nowe objawy COVID-19

W Szkole Podstawowej nr 1 w Proszowicach, jednej z największych placówek z powiecie, jako pierwsi deklaracje w sprawie szczepień składali nauczyciele, uczący w klasach I-III. Taka jest zresztą ogólna zasada.

- Chęć zaszczepienia się wyraziła mniej więcej połowa nauczycieli. W tej chwili rozpoczynamy zbieranie podobnych deklaracji od osób, uczących w starszych klasach, dlatego nie jestem jeszcze w stanie powiedzieć, jakie będzie wśród nich zainteresowanie

– mówi kierująca placówką Bernadetta Gruszka, która sama zadeklarowała, że jest zainteresowana szczepieniem.

Chęć wzięcia udziału w szczepieniu wyraziło około 70 procent nauczycieli Zespołu Szkół w Piotrkowicach Małych. - Wszyscy zostali zgłoszeni do systemu, wskazaliśmy jako miejsce szczepień szpital w Proszowicach i oczekujemy na sygnał z tamtej strony, kiedy będziemy mogli być zaszczepieni – mówi dyrektor pracującego obecnie w systemie hybrydowym Zespołu Jarosław Okrajek.

Dyrektorzy nie ukrywają, że część pedagogów ma obawy przed szczepionką. - Ludzie maja wątpliwości, czy to dobrze, że akurat tę szczepionka tej firmy to najlepsze rozwiazanie – mówi Bernadetta Gruszka. Są też obawy innego rodzaju, takie jak posiadanie chorób o podłożu alergicznym.

- Część młodych nauczycieli tłumaczy również, że nie wie jaki wpływ może mieć szczepionka na ewentualne przyszłe ojcostwo lub macierzyństwo

– mówi dyrektor Okrajek.

Kierująca Centrum Obsługi Oświaty w Proszowicach Marzena Migas, opierając się o rozmowy z dyrektorami i nauczycielami ocenia, że opinie na temat szczepień są bardzo podzielone i około połowa pedagogów może się na to nie zdecydować. Dotyczy to zarówno szkół, ale również przedszkoli.

- My jako gmina nie zamierzamy w jakikolwiek sposób wpływać na decyzję nauczycieli. Nie będziemy ani promować, ani zniechęcać do udziału w akcji. Każdy musi podjąć decyzję samodzielnie

– słyszymy.