Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat wielicki. Awantura o Fundusz Inicjatyw Lokalnych. Samorządowcy: "Skandal i robienie na złość mieszkańcom”

Jolanta Białek
Jolanta Białek
W niepołomickim rejonie ruszył I etap budowy obwodnicy Podłęża i Niepołomic. Gmina starała się w Funduszu Inicjatyw Lokalnych o 7 mln zł dofinansowania na II etap tych prac. Jednak Niepołomice, tak samo jak trzy inne gminy powiatu wielickiego odprawiono z kwitkiem
W niepołomickim rejonie ruszył I etap budowy obwodnicy Podłęża i Niepołomic. Gmina starała się w Funduszu Inicjatyw Lokalnych o 7 mln zł dofinansowania na II etap tych prac. Jednak Niepołomice, tak samo jak trzy inne gminy powiatu wielickiego odprawiono z kwitkiem fot. UMiG Niepołomice
W rejonie wielickim pieniądze z covidowego rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych otrzymały tylko powiat wielicki i Kłaj. Pozostałe cztery gminy powiatu: Wieliczka, Niepołomice, Gdów i Biskupice nie dostały ani złotówki. W samorządach zawrzało. Wójtowie i burmistrzowie piszą odwołania, publikują krytyczne oświadczenia, mówią o „partyjnym kluczu podziału dotacji”. A wyjaśnienia w tej sprawie zamieszczone na FB przez posłankę PiS z Wieliczki tylko dolały oliwy do ognia, bo zawarte z nich informacje są całkowicie sprzeczne z tym co zawierają dokumenty dotyczące dofinansowań przyznanych samorządom z regionu.

FLESZ - Rząd szuka oszczędności

Z Funduszu Inicjatyw Lokalnych, mającego pomóc polskim samorządom zrekompensować straty w lokalnych budżetach spowodowane przez pandemię Covid-19, można było starać się o pieniądze m.in. na budowę/rozbudowę szkół i przedszkoli, budowę kanalizacji i wodociągów, inwestycje drogowe. O fundusze na takie właśnie przedsięwzięcia ubiegały się wszystkie samorządy z powiatu wielickiego. Z ustawy wynika, że z tego programu można uzyskać pieniądze na inwestycje ważne społecznie i dotyczące jak największej ilości mieszkańców. Żadnych innych kryteriów oceny wniosków nie podano.

Listę beneficjantów rządowego programu opublikowano w tym tygodniu. Powiatowi wielickiemu przyznano 5,5 mln zł - na budowę hali sportowej przy Liceum Ogólnokształcącym w Wieliczce (4 mln zł) i modernizację starej instalacji elektrycznej w tej szkole (500 tys. zł) oraz na modernizację 340 m drogi w Biskupicach (milion złotych). Kłaj natomiast dostał 5 mln zł, po 2,5 mln zł na rozbudowę domu kultury o część dla przedszkola oraz kontynuację budowy kanalizacji w Szarowie i Dąbrowie.

W wielickim starostwie rządzi PiS, a gminę Kłaj można określić obecnie jako sprzyjającą tej partii. Natomiast Wieliczka, Niepołomice, Gdów i Biskupice, gdzie szefom gmin jest zdecydowanie bliżej do Koalicji Obywatelskiej, nie otrzymały z rządowego funduszu ani grosza.

Wieliczka zbulwersowana podziałem pieniędzy z FIL. Wyjaśnienia wielickiej posłanki PiS mają się nijak do rzeczywistości

Największa gmina powiatu wielickiego wnioskowała do Funduszu Inicjatyw Lokalnych o pieniądze na 11 przedsięwzięć: na siedem inwestycji oświatowych (m.in. budowę sali gimnastycznej przy SP w Mietniowie, rozbudowę SP w Grabiu i SP nr 2 w Wieliczce, budowę przedszkoli w Pawlikowicach i na miejskim os. Lekarka) oraz cztery zadania drogowe (m.in. modernizację ulicy Wygoda w Wieliczce i ul. Różanej w Śledziejowicach oraz budowę łącznika DK 94 w Wieliczce z drogą w Czarnochowicach.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł mówi, że gmina złożyła tak dużo wniosków, rozmaitych i o zróżnicowanych wartościach (od 1,2 mln zł do 18,6 mln zł), by komisja oceniająca projekty miała z czego wybierać. Ale komisja nie wybrała nic.

- To co się stało jest bulwersujące. Wnioski do dofinansowania wybierano uznaniowo, bez żadnych kryteriów. Jak można było dać niektórym gminom wielkie pieniądze, nawet ponad 20 mln zł na wszystkie projektowane inwestycje, a innym nie uwzględnić nawet jednego wniosku?. To jest po prostu niesprawiedliwe i krzywdzące dla ludzi. Mieszkańcy wszystkich gmin są równi, tak samo płacą podatki, więc powinni być równo traktowani

– komentuje burmistrz Wieliczki.

8 grudnia, późnym wieczorem Urszula Rusecka, posłanka PiS z Wieliczki zamieściła wpis w tej sprawie na swoim profilu FB.

„Pragnę Państwa poinformować - bo - trafia do mnie wiele pytań dlaczego gmina Wieliczka nie otrzymała żadnego dofinansowania, iż zasięgając informacji w Ministerstwie dowiedziałam się, że powiat wielicki oraz gmina Kłaj otrzymały dofinansowanie z prostych powodów - obie te jednostki złożyły dobre i merytoryczne wnioski oraz przede wszystkim zadeklarowały WKŁAD WŁASNY gminy lub z innych źródeł. Niestety, we wszystkich 11 wnioskach, jakie złożyła gmina Wieliczka (bo złożyła takie wnioski, owszem) nie przewidziano żadnego wkładu własnego, a każdą inwestycję o dofinansowanie jakiej wnioskował Urząd Miasta i Gminy Wieliczka określono jako w 100 proc. do sfinansowania z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Tak skonstruowane wnioski nie miały prawa zostać zakwalifikowane do dofinansowania. Nawet wnioski najmniejszych i mniej zamożnych niż Wieliczka gmin otrzymały dofinansowanie, gdyż zadeklarowały wkład własny (...)”

- napisała Urszula Rusecka.

Jednak stwierdzenie posłanki PiS, że wnioski o pokrycie 100 proc. kosztów przedsięwzięć „nie miały prawa zostać zakwalifikowane do dofinansowania” jest niezgodne z prawdą. By zweryfikować tę tezę wystarczy sprawdzić listę samorządów z Małopolski, które dostały pieniądze z rządowego programu.

Fundusze te zdobyło 189 samorządów (województwo oraz powiaty i gminy) z naszego regionu, a aż połowa, bo 91 z tych jednostek wnioskowało o pokrycie z FIL 100 proc. kosztów inwestycji. I 43 samorządy te 100 proc. pieniędzy otrzymały (m.in. gmina Myślenice – 7 mln zł na budowę przedszkola w Jaworniku), a pozostałym (48) przyznano dotacje zmniejszone, pokrywające 40-80 proc. kosztów planowanych przedsięwzięć.

Wieliczka przesłała już do Premiera RP prośbą o uzasadnienie, z jakich powodów żaden z projektów gminy nie uzyskał akceptacji oraz wsparcia finansowego z FIL. Ponadto gmina poprosiła o udostępnienie w trybie informacji publicznej szczegółowych danych dotyczących wszystkich wniosków z Małopolski zakwalifikowanych do dofinansowania.

Niepołomice, Gdów, Biskupice: „twoja szkoła jest lepsza niż moja?”. "Premier mógł jasno powiedzieć, że do wniosku aplikacyjnego należy dołączyć również kserokopię partyjnej legitymacji PiS…"

Niepołomice złożyły do rządowego programu tylko jeden wniosek: o 7 mln zł dotacji do II etapu budowy obwodnicy miasta. Proszono o pieniądz na pokrycie jedynie 25 proc. kosztów inwestycji wartej w sumie 28 mln zł.

Burmistrz Niepołomic Roman Ptak wydał w tej sprawie 11 grudnia specjalne oświadczenie.

„Analizując w skali całego kraju mapę gmin które otrzymały rządowe wsparcie, widać jednoznacznie, że największe szanse na otrzymanie pieniędzy mieli Ci wójtowie, burmistrzowie i prezydenci, którzy mogą „pochwalić” się legitymacją partyjną PiS. Premier Morawiecki na etapie formułowania konkursu, mógł po prostu jasno zakomunikować: do wniosku aplikacyjnego, jako załącznik, należy dołączyć również kserokopię partyjnej legitymacji Prawa i Sprawiedliwości lub ewentualne pisemne potwierdzenie od szefów lokalnych struktur partii, że dana gmina warta jest dofinansowania. Wtedy pracy byłoby zdecydowanie mniej przy składaniu i ocenie wniosków, bo kryteria byłyby jasno określone”

- ironizuje burmistrz Niepołomic.

A dalej: “Pełniący funkcję burmistrza (Krystian Zieliński z PiS, który rządził Niepołomicami w okresie grudzień 2019-wrzesień 2020 – red.) potwierdzał, że wskazane wyżej 7 mln złotych trafi do Niepołomic. Ostatecznie jednak okazało się - już po zakończeniu jego „misji” w Niepołomicach – że środki te trafiły gdzie indziej. Przykre to i smutne. Pracuję w samorządzie od ćwierć wieku i tak upolitycznionego podziału środków rządowych jeszcze nie widziałem. Wniosek był bardzo dobry – a po odejściu ze stanowiska pana Zielińskiego – stał się bardzo zły… Panie Premierze Morawiecki, Pani Posłanko Rusecka - nie zrobiliście na złość Romanowi Ptakowi. Zrobiliście na złość mieszkańcom gminy Niepołomice”.

Gmina Gdów wnioskowała o pieniądze na pokrycie części kosztów rozbudowy przedszkola w Gdowie (5 mln zł) i budowy sali gimnastycznej przy SP w Jaroszówce (1,5 mln zł).

- To co się stało z pieniędzmi z FIL jest dla mnie typowym partyjnym rozdawnictwem. Wydzwaniam cały czas do Warszawy, do jednostki zajmującej się tym programem, by podali mi kryteria oceny wniosków i powody odrzucenia naszych projektów, ale nikt nie odbiera tam telefonu

- stwierdza wójt Gdowa Zbigniew Wojas.

Gminie Biskupice nie przyznano 2 mln zł (100 proc. kosztów inwestycji) na rozbudowę SP w Biskupicach. Wójt gminy Renata Gawlik nazywa podział środków z FIL – skandalem.

- Wnioskowaliśmy o dotację tylko na jeden projekt, nie żadną fanaberię, ale niezbędną i pilną rozbudowę szkoły. Nie rozumiem w czym nasz wniosek był gorszy od analogicznych inwestycji w innych gminach, które takie dofinansowania dostały. Rozumiem, że z naszym wnioskiem wszystko było w porządku, skoro nie otrzymaliśmy do niego żadnych uwag (nie otrzymała ich żadna z wielickich gmin - red.). Ta sytuacja jest dla mnie nie do pojęcia

– powiedziała nam wójt gminy Biskupice, która wysłała już do Warszawy pismo z prośbą o ponowne rozpatrzenie wniosku o rozbudowę biskupickiej podstawówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski