Powiat wielicki. Ogromne problemy z montażem „unijnej” fotowoltaiki. Termin zakończenia projektu wielką niewiadomą

FLESZ - Polska odchodzi do węgla Jest porozumienie

W powiecie wielickim montaż paneli fotowoltaicznych – umożliwiających co najmniej 50-procentowe oszczędności w opłatach za prąd – zaplanowano we wszystkich gminach, w sumie na 784 domach. Najwięcej instalacji ma pojawić się w gminach Niepołomice (332 budynki) i Wieliczka (224). W Gdowie zdeklarowali uczestnictwo w projekcie właściciele 99 budynków, w Biskupicach – 61, a w Kłaju – 43.

Wyczekiwane przez mieszkańców przedsięwzięcie ruszyło z ponad dwuletnim poślizgiem, w maju tego roku. W powiecie wielickim montaż „ogniw” zainaugurowano w gminie Niepołomice. W rejonie Wieliczki takie prace rozpoczęły się w połowie czerwca, potem pierwsze instalacje zaczęły pojawiać się w kolejnych gminach powiatu.

W międzyczasie termin zakończenia projektu wydłużono po raz kolejny – z połowy 2021 roku, na 30 listopada br. Tyle, że sfinalizowanie przedsięwzięcia tej jesieni jest nierealne, bo zaawansowanie robót w gminach powiatu wielickiego nie sięga nawet 50 proc.

- Na dziś mamy odebranych prawie 100 instalacji z 224 zaplanowanych – powiedział nam w czwartek Krzysztof Kałuża, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Wieliczce.

Z kolei w gminie Niepołomice „wykonano ponad 150 instalacji, co stanowi blisko 50 proc. zaawansowania projektu”. Jeszcze gorzej jest w rejonie Gdowa.

- Dotychczas na terenie gminy zamontowano 35 instalacji fotowoltaicznych, natomiast łączna liczba instalacji zaplanowana do realizacji wynosi 99, w tym 11 na budynkach użyteczności publicznej – podaje Maciej Gibała z Urzędu Gminy w Gdowie.

„Ekopartnerzy na rzecz energii słonecznej Małopolski” to przedsięwzięcie partnerskie (bierze w nim udział 31 gmin) o łącznej wartości ponad 100 mln zł, na które pozyskano 59,2 mln zł dotacji unijnej. Dofinansowanie pokryje 60 proc. kosztów instalacji paneli, pozostałe pieniądze wyłożą mieszkańcy uczestniczący w programie. Liderem projektu jest Stowarzyszenie Zielony Pierścień Tarnowa, natomiast koordynatorem przedsięwzięcia w powiecie wielickim – gdzie zaplanowano prace warte prawie 20 mln zł – są Niepołomice.

Mieszkańcy, którzy zgłosili chęć udziału w projekcie są coraz bardziej zirytowani. Zarówno wciąż wydłużającym się czasem oczekiwania na montaż fotowoltaiki, jak i problem z uzyskaniem informacji dotyczących realizacji/harmonogramów projektu. Jak słyszymy w urzędach w Wieliczce i Niepołomicach, telefony w tej sprawie wręcz „się urywają”.

W związku z sytuacją na stronie internetowej Niepołomic pojawił się ostatnio komunikat – bardzo ogólny - w którym napisano, że Niepołomice są jedną z 31 gmin zrzeszonych w Stowarzyszeniu Zielony Pierścień Tarnowa, na terenie których mają zostać zamontowane instalacje fotowoltaiczne, a umowa z głównym wykonawcą - firmą Sanito została zawarta z terminem realizacji do dnia 30 listopada 2021 roku.

„Do dziś nie wpłynęło do Urzędu Miasta w Niepołomicach pismo od wykonawcy, dotyczące wydłużenia terminu realizacji zadania. Gmina Niepołomice nie ma wpływu na kolejność prac w poszczególnych adresach oraz na terminy ich realizacji, które według umowy mają zostać wykonane w nieprzekraczalnym terminie do 30 listopada br. Informacje rozpowszechniane w ostatnim czasie przez firmę Sanito, nie mają odzwierciedlenia w żadnych ustaleniach zawartych między firmą, a gminami biorącymi udział w projekcie” - zaznaczono w komunikacie.

O wyjaśnienie w kwestii zagadkowo sformułowanego ostatniego zdania komunikatu zapytaliśmy w niepołomickim magistracie.

- Informacje jakie rozpowszechnia Sanito to kwestia zgody na zawarcie aneksu zmieniającego termin realizacji umowy. Takiej zgody z UMiG Niepołomice nie było do tej pory, tak jak i wniosku od firmy Sanito (o wydłużenie czasu prac – red.) - przekazała nam w piątek Joanna Kocot z Urzędu Miasta w Niepołomicach.

Firma nie poprosiła do tej pory oficjalnie o wydłużenie terminu prowadzenia robót także Stowarzyszenia Zielony Pierścień Tarnowa.

- Sprawa ta była poruszana natomiast w kuluarach, podczas ostatniego spotkania (3 listopada br.) w Wierzchosławicach liderów i partnerów projektu. Przedstawiciele gmin nie zgadzają się na wydłużenie czasu zakończenia prac z obawy o terminowe rozliczenie projektu (ciągnie się on, z różnych powodów, od 2018 roku – red.), co oznacza, że wykonawca prac musi liczyć się z naliczaniem kar umownych - powiedział nam dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UMiG w Wieliczce.

Z firmą Sanito, gdzie chcieliśmy zapytać o przyczyny opóźnienia prac oraz o realny termin ich zakończenia, nie udało nam się w piątek skontaktować. Wrócimy do tematu.