Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat wielicki. Ponad 200 interwencji ratowników. Zamknięte drogi, zalane budynki, obawy o cofkę na Wiśle [ZDJĘCIA]

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Gmina Wieliczka, rejon Kokotów - Węgrzce Wielkie
Gmina Wieliczka, rejon Kokotów - Węgrzce Wielkie
Początkowo deszcze zatapiały przede wszystkim gminę Wieliczka. Późnym popołudniem podtopienia pojawiły się także w innych gminach powiatu. Do czwartkowego wieczora strażacy interweniowali 205 razy, ale jak informowała wielicka PSP wciąż napływają kolejne zgłoszenia o potrzebie pomocy ratowników.

W gminie Wieliczka, której deszcz nie oszczędzał już od nocy ze środy, na czwartek wprowadzono alarm przeciwpowodziowy. Najtrudniejsza sytuacja jest w mieście i na północy: w Czarnochowicach, Zabawie, Małej Wsi, Strumianach, Śledziejowicach. Podtopionych bądź zalanych zostało kilkadziesiąt posesji i liczne drogi.

Kłopoty są również w Lednicy Górnej, gdzie doszło do przerwania wodociągu. Woda uszkodziła tam poważnie także jedyny dojazd do Domu Opieki Społecznej (przy ul. Pułaskiego). W Wieliczce ucierpiały bardzo mocno domy i inne budynki (m.in. remiza OSP) w rejonie ul. Limanowskiego - tam woda runęła ze stawu na Stoku pod Baranem.

Przez cały czwartek dostarczano mieszkańcom worki z piaskiem. Z powodu zalania musiano zamknąć dla ruchu kilka ważniejszych dróg w gminie, m.in. ulicę Czarnochowską w Wieliczce oraz trakt w rejonie przysiółka Mała Góra w Kokotowie. Ogromne rozlewisko pojawia się co jakiś czas także na drodze pod wiaduktem w Węgrzcach Wielkich.

- Na Wiśle jest stan alarmowy, boimy się, że śluzy się zamkną i dojdzie do cofki. Rzeki Zabawka, Seraf i Wilga nie przyjmują już wody - mówi burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Strażacy z wielickiej PSP informują o ponad 200 interwencjach. - Przez pewien czas do podtopień i zalań dochodziło przede wszystkim w gminie Wieliczka, ale potem "uruchomiły” się także zgłoszenia z innych gmin powiatu – powiedział nam st. kpt. Michał Masternak, zastępca dowódcy JRG Wieliczka.

Raba w Gdowie prawie występowała z brzegów, pojawiła się też cofka. Wylał potok Kuniczanka, a w Niżowej woda zniszczyła dwa nieduże mosty (w jedynym przypadku mieszkańcy kilku domów stracili jedyny do nich dojazd). Do podtopień budynków mieszkalnych doszło m.in. w Bilczycach. - Monitorujemy także sytuację w Pierzchowie i Niewiarowie, gdzie może dojść fala z potoku w rejonie Surówek i Zabłocia. Jeśli tak się stanie sytuacja będzie bardzo trudna – wylicza wójt Gdowa Zbigniew Wojas.

W Targowisku (gmina Kłaj) spoglądano z rosnącą obawą na Tusznicę. Potok (dopływ Raby), który w minionych latach wielokrotnie podtapiał wioskę, wieczorem zaczął występować z brzegów.

Jak informują strażacy, podtopienia domów i dróg mają miejsce również w gminie Niepołomice, m.in. w Podłężu w rejonie stacji PKP, gdzie musiano zamknąć czasowo także zalaną tzw. drogę pod trzema mostami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski