– Jechały dwa samochody od strony Żywca, a za nimi ten bus. I jak idiota wpadł w zakręt. Wtedy zaczęło go nosić i tak strasznie hamował. Widziałam przez okno, jak uderzył w te osoby – mówi Krystyna Koziołek mieszkająca przy drodze w powiecie żywieckim, na której doszło do tragedii.
WIDEO: 32-letni kierowca zeznawał w prokuraturze w Żywcu. Sąd uznał wniosek o areszt
Źródło: TVP/x-news
– Matka leżała pod busem, nie dało się już nic zrobić. A dziewczynka, taka malutka, w tym roku była do komunii, w rowie za autem. Wyciągnęłam nóżkę spod niej, bo miała aż pod plecami podwiniętą, ale już była siniutka. Już nie było oznak życia. Druga córka leżała za samochodem.
Sprawca wypadku to 32-latek, mieszkaniec powiatu żywieckiego. Na miejscu wypadku nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Jego krew została pobrana do badania. Mężczyzna miał 2,38 promila alkoholu we krwi.
WIDEO: "Próbowaliśmy podnieść busa i uratować matkę. Byliśmy przerażeni". Świadkowie o wypadku pod Żywcem
Źródło: TVN24/x-news
Mąż 42-latki oraz pozostałe dzieci zostały objęte opieką psychologów. – Wszyscy jesteśmy w szoku. To wielkie nieszczęście – opowiada Zbigniew Kopeć, sołtys sołectwa Rajcza. – Z pobliskich przysiółków dzieci chodzą do szkoły do Rajczy. Zazwyczaj pieszo albo jadą rowerami. Nie ma jednak chodnika, ani pobocza i piesi nie mają dokąd uciec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?