Powiatowe zdrowie na tapecie

NOWY SĄCZ. Konwent wójtów i burmistrzów

   Jednym z poruszanych zagadnień były zasady kontraktowania świadczeń medycznych i zapewnienia specjalistycznej opieki ambulatoryjnej dla mieszkańców Sądecczyzny. Skupił się na nich Marek Swarczyński z Działu Informatyki Medycznej krakowskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. We wczorajszym spotkaniu uczestniczyło spore grono lekarzy, dyrektorzy szpitali, szefowa sądeckiego pogotowia ratunkowego, któremu raczej w tym roku nie przybędzie pieniędzy na świadczenie usług medycznych. Wysokość tegorocznego kontraktu kształtuje się praktycznie na tym samym poziomie, co w ubiegłym roku.
   - Porozumienie podpisane z NFZ nie spełniło moich oczekiwań - _powiedziała "Dziennikowi" Danuta Cabak-Fiut, dyrektor pogotowia. - Po wyliczeniu realnych kosztów okazało się, że kontrakt nie będzie w pełni pokrywał naszych potrzeb. Zrobimy wszystko, by renegocjować kontrakt. Przybyło nam więcej pracy, bo przejęliśmy w niektórych gminach nocną opiekę medyczną. Mamy zawarte umowy z ośrodkami zdrowia, natomiast wciąż nie jest jasna sprawa, czy pieniądze za wykonane usługi wypłaci nam NFZ, czy dyrektorzy przychodni.
   Powodów do zbytniego optymizmu nie miał wczoraj również Marek Surowiak, dyrektor szpitala w Krynicy, któremu w nowym roku również nie przybyło pieniędzy na leczenie chorych.
   - Jest to spotkanie typowo informacyjne. Nie spodziewam się informacji, że szpital będzie miał więcej pieniędzy. Do dzisiaj nie mamy umów kontraktowych z NFZ. Na razie szpital ma podpisane porozumienia negocjacyjne. Obawiam się, że trudno nam będzie sprostać wymaganiom statystycznym, które zmieniają się co chwilę. Zrobimy jednak wszystko, by z nałożonych obowiązków wywiązywać się jak najlepiej._(MIGA)