(KIS)
Do niedawna wśród archeologów panował pogląd, że tereny Powiśla Dąbrowskiego były, w czasach przedsłowiańskich, słabo zasiedlone. Sensacją stało się więc odkrycie pierwszego pieca garncarskiego. Odkrycie miało miejsce w 1966 r. W następnych latach kontynuowano badania, realizując specjalny program Komitetu Badań Naukowych. W tym roku archeolodzy znów wrócili w te strony, a prowadzone przez nich prace sfinansował Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków.
Zimne i deszczowe lato nie sprzyjało pracom archeologów, ale odkrycia są cenne. Natknięto się na kolejny piec garncarski a obok niego na zwalisko przepalonej, siwej gliny. W niektórych miejscach zachowały się okrągłe odciski rusztu, gdzie układano wypalone naczynia. Niespodzianką okazało sie odkopane, tuż przed piecem, spore pomieszczenie o rozmiarach 4,8 mx2,2 m. Zdaniem archeologów gromadzono tu drewno do opalania pieca, popiół wygarnięty z paleniska oraz skorupy popękanych naczyń.
Archeolodzy wysoko oceniają technikę stosowaną w słowiańskiej "fabryce garnków". Oglądając skurupy popękanych naczyń, nie mają wątpliwości, że naczynia toczono z dużą wprawą na kole garncarskim.
Obok pieca znajdował się budynek o wymiarach 3,4x3,2 m. Niewykluczone, że mieściła się tutaj suszarnia naczyń. To właśnie w tym miejscu znaleziono ów paciorek oraz noże żelazne i fragmenty innych przedmiotów z żelaza.
W prowadzenie badań na polu Edwarda Kotniewicza, pod kierunkiem Jerzego Okońskiego, zaangażowali się wielbiciele archeologii: Agnieszka Szpunar, Przemysław Drozd, Igor Kornaś, Andrzej Jamróz, Mariusz Kotniewicz i Piotr Oleksy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?