Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powódź w lesie

SZEL
- W przeddzień powodzi nad częścią naszego terenu przeszła trąba powietrzna, która dotarła tutaj spod Piwnicznej - opowiada nadleśniczy Zbigniew Gryzło. - W tamtejszym nadleśnictwie zniszczyła ponad 6 tysięcy metrów sześciennych drewna. U nas straty są podobne. Od nowa trzeba będzie zalesić i zagospodarować obszar o powierzchni 80 hektarów.

NAWOJOWA. Zwierzyna pogrzebana pod mułem.Tysiące zniszczonych drzew.Zapchane przepusty. Oberwane mosty

 Na ponad 3 miliony złotych oszacowano straty, jakie ostatnia powódź spowodowała w lasach Nadleśnictwa Nawojowa. Zniszczony jest nie tylko drzewostan, ale także mosty, przepusty i drogi. Każdego dnia ujawniają się kolejne osuwiska. Jak na razie trudne do określenia są straty w zwierzynie. Fetor padliny wydobywający się spod zwałów mułu może sugerować, że znajdują się tam gnijące ciała zwierząt.
 Po trąbie powietrznej przyszła woda. Podmyła trzy osady leśne, zniszczyła przepusty, mosty i drogi. Jej skutki jeszcze długo będą odczuwalne na terenie nadleśnictwa. Przede wszystkim uaktywniły się liczne osuwiska.
 - Najwięcej jest ich w okolicy Florynki, Małej Wsi, Kotowa, Królowej i Złotnego - wylicza Zbigniew Gryzło. - Nie można wykluczyć, że wkrótce pojawią się kolejne, bo w zasadzie codziennie otrzymujemy nowe raporty na ten temat. Niestety nie możemy na razie choćby wstępnie ocenić, jak duże straty w zwierzynie spowodowała powódź. Są one jednak z pewnością znaczne. Spod mułu, który pokrył znaczne obszary lasów, wydobywa się coraz bardziej odczuwalny fetor. Najwyraźniej pod warstwą błota leżą resztki zwierząt, które nie zdołały uciec przed powodzią.
(SZEL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski