Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powodziowa” dotacja nie starczy na wszystko

Aleksander Gąciarz
Droga przez Obrażejowice
Droga przez Obrażejowice FOT. ALEKSANDER GĄCIARZ
Radziemice. Gmin otrzyma – w ra­ma­ch pierwszej transzy środków na usuwanie skutków klęsk żywiołowych – 140 tysięcy złotych. To zaledwie nieco ponad 10 procent kwoty, jak przypadła na gminę Koniusza.

Wójt Tomasz Wilk nie ukrywa rozczarowania. Zwłaszcza, że wszystkie pozostałe gminy powiatu otrzymały znacznie wyższe środki (informowaliśmy o tym wczoraj). – Czuję duży niedosyt. Nasza gmina w wyniku ubiegłorocznych podtopień bardzo mocno ucierpiała. Do tej pory solidnie rozliczaliśmy się ze środków otrzymywanych na usuwanie klęsk żywiołowych. Naprawdę ciężko mi to zrozumieć – przyznaje.

Na nasze pytanie, skierowane do Biura Prasowego Urzędu Wojewódzkiego o wysokość dotacji dla Radziemic, Monika Frenkiel, rzecznik wojewody przypomina: – Procedura w skrócie wygląda tak, że po wystąpieniu zjawiska poszczególne jednostki szacują szkody i zwracają się z wnioskami o pomoc finansową w usuwaniu skutków klęsk. Wnioski te są weryfikowane przez Komisję Wojewódzką, tworzona jest lista zadań, przesyłana następnie do ministra właściwego do spraw administracji. Pomoc przyznawana jest na określone zadania i decyzję o jej wysokości podejmuje Minister Administracji i Cyfryzacji.

Kwota 140 tysięcy, jaka przypadła Radziemicom, ma zostać skierowana na remont ujęcia wody pitnej w Smonio­wicach. – To bardzo potrzebne zadanie i za to muszę podziękować – mówi Tomasz Wilk. Pozostałe 40 tys. mają pokryć koszty remontu fragmentu drogi w Dodowie. Potrzeb jest znacznie więcej.

Monika Frenkiel przypomina z kolei, że jest to dopiero pierwsza transza dotacji. – Transz takich corocznie bywa kilka. Jeśli zadania określone przez jednostkę samorządu znalazły się na liście zadań do dofinansowania, a jednostka nie otrzymała na nie środków, nie jest wykluczone, że otrzyma je w kolejnych transzach – zapowiada.

Niewielkim pocieszenia jest fakt, że dzięki dotacji, jaką otrzyma Starostwo Powiatowe, zostanie wyremontowany fragment drogi powiatowej w Obrażejowicach. – Niestety, z niezrozumiałych dla mnie powodów, zostanie wyremontowany odcinek biegnący przez pola od Prandocina do mostu w Obrażejowicach. A tam, gdzie jest najwięcej zabudowań, remontu nie będzie. Dalej trzeba będzie jeździć po dziurach – mówi wójt.

Radny z Obrażejowic, Grzegorz Ziarko, który wielokrotnie upominał się remont drogi, też jest zawiedziony: – Ludzie się śmieją, że zostanie naprawiona droga dla zajęcy.

Kierująca Zarządem Dróg Powiatowych w Proszowicach Janina Krzek wyjaśnia z kolei, że o takim, a nie innym zakresie remontu decydują zasady przyznawania pomocy z puli „powodziowej”. – Mogliśmy otrzymać środki na zadania zweryfikowane w ciągu trzech ostatnich lat. A fragment, o którym mówi wójt został zgłoszony jeszcze w 2009 roku. Nic nie mogliśmy na to poradzić – przekonuje. Na modernizację całości drogi przez Obra­żejowice trzeba będzie zatem jeszcze poczekać.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski