Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powołali komitet, aby skutecznie protestować

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Mieszkańcy wsi nie ustają w działaniach, które mają uniemożliwić powstanie w ich miejscowości fermy na około ćwierć miliona kurczaków.

We wtorkowe popołudnie w miejscowej remizie doszło do zebrania, na którym mieszkańcy po raz kolejny wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec planów inwestycyjnych swojego sąsiada.

- Podtrzymujemy swoje stanowisko, które przedstawiliśmy w proteście skierowanym do wójta gminy. Jesteśmy absolutnie przeciwni budowie tak dużych kurników w sąsiedztwie - mówi Grażyna Jurkowska, która wspólnie z Krzysztofem Capigą i Michałem Bielawskim weszła w skład trzyosobowego komitetu wiejskiego.

Jego zadaniem będzie reprezentowanie stanowiska mieszkańców przed właściwymi instytucjami.

Jego członkowie już zapowiadają skierowanie pism do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Nie wykluczają też, że sprawa będą chcieli zainteresować radnych Sejmiku. - Mamy zamiar nadal zbierać podpisy pod protestem. Tym razem już nie tylko na terenie naszej wsi. Będziemy prosili, aby ludzie poza imieniem i nazwiskiem wpisywali też swój adres i numer PESEL - zapowiada Grażyna Jurkowska.

O sprawie kurników w Głogowianach Wrzosach pisaliśmy w sobotnim wydaniu „Dziennika Polskiego”. Przypomnijmy, że mieszkańcy wsi protestują przeciwko planom budowy na jej terenie fermy złożonej z pięciu kurników (po 45 tysięcy kur każdy). Obawiają się przede wszystkim fetoru, który ich zdaniem musi towarzyszyć hodowli na tak dużą skalę. Podkreślają, że już teraz, gdy hodowla jest o wiele mniejsza, często nie można otworzyć w oknach okien.

Tymczasem inwestor, Adam Madejski, przekonuje, że na terenie wiejskim hodowla zwierząt jest czymś naturalnym. Podkreśla, że inni mieszkańcy Głogowian Wrzosów hodują świnie i krowy, co również jest przyczyną nieprzyjemnych zapachów.

W rozmowie z nami zapowiedział, że protesty sąsiadów nie skłonią go do zmiany planów, gdyż w związku z planowaną inwestycją poniósł już duże koszty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski