Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót do koalicji SLD-PSL na samorządowe wybory? Trwają rozmowy o wspólnych listach

Grzegorz Skowron
Grzegorz Skowron
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, szef PSL
Sojusz Lewicy Demokratycznej i Polskie Stronnictwo Ludowe to partie, które w przeszłości tworzyły już koalicje, ale jeszcze nigdy nie szły razem do wyborów. Być może i ta granica zostanie wkrótce przekroczona.

- Prowadzimy rozmowy na temat wspólnych list PSL i SLD w wyborach samorządowych - nie kryje Władysław Kosiniak-Kamysz, lider ludowców. Jego zdaniem porozumienie jest „jak najbardziej realne”.

W sobotę władze SLD zdecydują, czy taka koalicja wyborcza w ogóle wchodzi w grę. - Nie będzie łatwo przekonać do tego zwłaszcza działaczy z zachodnich województw, gdzie jesteśmy mocni - przyznaje nam jeden z działaczy sojuszu. Nawet jeśli na konwencji partii w Warszawie zapadnie decyzja o wspólnym starcie z PSL, to konieczne będzie zatwierdzenie tego pomysłu w ogólnopartyjnym referendum. A to oznacza, że ostateczna decyzja o nowej koalicji wyborczej zapadnie dopiero tuż przed wakacjami.

- Taka koalicja to dobre rozwiązanie - ocenia Ryszard Śmiałek, szef SLD w Małopolsce. Jak tłumaczy, PSL ma większe poparcie na ścianie wschodniej, gdzie sojusz ma kiepskie notowania, za to w zachodniej części kraju ludowcy mają się słabo, zaś elektorat lewicy jest liczniejszy. Obie partie mogłyby się więc uzupełniać.

Jeszcze lepiej widać to w samej Małopolsce. W zachodniej części naszego regionu i w dużych miastach SLD jest mocniejszy od PSL, zaś w powiatach rolniczych lewicy prawie nie ma, a ludowcy mają wielu zwolenników. Wspólne listy obu partii sprawiłyby, że głosy oddane na SLD tam, gdzie PSL jest mocne, nie przepadłyby, tylko jeszcze wzmacniały koalicję. Tak samo byłoby tam, gdzie SLD jest mocniejszy. Głosy oddane na PSL dawałyby większą siłę wspólnej liście. To zwiększałoby szanse na zdobycie mandatów w każdym okręgu. Taki scenariusz ma potwierdzać sondaż wykonany pod koniec kwietnia na zlecenie SLD. Jego wyniki mają być argumentem na sobotniej konwencji sojuszu. Z nieoficjalnych przecieków wynika, że lista SLD-PSL dawałyby mandaty w 15 z 16 województw.

Dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, nie wierzy, że dojdzie do stworzenia koalicji wyborczej PSL-#-SLD. Jego zdaniem ludowcom trudno będzie zrezygnować z własnej nazwy, która w wyborach samorządowych dobrze się sprawdza i daje przewagę nad #innymi ugrupowaniami.

A jeśli nawet dojdzie do porozumienia, to pojawi się problem z przydzielaniem miejsc na listach poszczególnym kandydatom - ustalenie tego nawet we własnej partii nie jest łatwe, a uzgodnienie kolejności na listach przez dwa ugrupowania przyniesie jeszcze więcej konfliktów. A do koalicji określanej jako opozycja społeczna chce przystąpić też OPZZ.
Na razie decyzję o wspólnym starcie w wyborach do sejmików podjęły PO i Nowoczesna. Kształt list wyborczych nie został jeszcze uzgodniony.

ZOBACZ KONIECZNIE:

dziennikpolski24.pl

data-hide-cover="false" data-show-facepile="false">

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski