Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót do przyszłości

Redakcja
Wiele tu nie widać, ale naprawdę warto posłuchać Made In Poland Fot. Aleksandra Paduch
Wiele tu nie widać, ale naprawdę warto posłuchać Made In Poland Fot. Aleksandra Paduch
Najlepsze czasy Made In Poland to połowa lat 80., co potwierdza wydany niedawno album "Martwy kabaret", zawierający archiwalne nagrania z tamtego okresu. Co sprawiło, że postanowiliście reaktywować zespół dokładnie dwadzieścia lat później?

Wiele tu nie widać, ale naprawdę warto posłuchać Made In Poland Fot. Aleksandra Paduch

Legendarna krakowska grupa Made In Poland powraca z nowym albumem - "Future Time". Z tej okazji rozmawialiśmy z jej basistą - Piotrem Pawłowskim.

- Potrzeba wypłynęła z naszych serc. Czuliśmy, że chcemy i potrafimy nagrać całkowicie nowy materiał, który był-by rozwinięciem naszych założeń z lat 80.. Zgodnie z tytułem, "Future Time" brzmi bardzo nowocześnie, bo to muzyka z przyszłości, a nie z przeszłości.
Nie zeszliście się jednak w tym samym składzie, co kiedyś. Dlaczego zabrakło w reaktywowanym Made In Poland wokalisty Rozziego i gitarzysty Córy?
- Córa zrezygnował z muzyki prawie 20 lat temu. Głos Rozziego nie pasowałby do naszej nowej muzyki. Nie rozważaliśmy nawet takiej opcji, tak-że ze względów pozamuzycznych.
Za mikrofon złapał grający na perkusji Artur Hajdasz. I trzeba przyznać, że nowe nagrania objawiają go jako znakomitego wokalistę.
- Artur, odkąd go znam, miał niezwykły talent do układania pięknych melodii. Zawsze śpiewał, ale dopiero kilka lat temu odważył się pokazać publicznie swój talent. Ma szeroką skalę głosu i potrafi nim wyrażać głębokie emocje.
Nowym gitarzystą zespołu został Sławek Leniart z Agressivy 69, który również świetnie wpasował się w Wasze brzmienie. Jak doszło do tej współpracy?
- Znaliśmy się już od kilku ładnych lat. Zarówno Arturowi, jak i mnie, bardzo podobał się jego talent do uzyskiwania niecodziennych brzmień gitarowych. Sławek gra zupełnie ina-czej niż Córa. To nowocześniejsze, bardziej industrialne brzmienie, a zarazem bardziej riffowe myślenie. Sławek stał się po prostu jednym z nas i ogromnie się z tego faktu cieszymy. Jest bardziej rozmowny od nas, co jest samo w sobie nową jakością w Made in Poland. (śmiech)
Na współproducenta nowej płyty wybraliście Adama Toczko - jednego z najlepszych polskich realizatorów. Czy miał on znaczący wpływ na nowe brzmienie Made In Poland?
- Przede wszystkim doskonale rozumiał nasze potrzeby i sporo nam podpowiedział. Wiedzieliśmy, jaki efekt chcemy uzyskać już przed wejściem do studia. Z żadnym realizatorem nigdy nie pracowało nam się tak sprawnie i twórczo.  
Wasze premierowe piosenki nie zawiodą dawnych fanów zespołu - nadal są mroczne i lodowate. Dlaczego postanowiliście pozostać wierni "zimnofalowemu" brzmieniu zespołu z lat 80.?
- To nie jest brzmienie zimnofalowe. To jest nasze brzmienie. Myślę, że nową muzykę Made In Poland każdy musi sobie zdefiniować na swój własny sposób.
Kilka nagrań z płyty ma zdecydowanie bardziej dynamiczny charakter - bliski dokonaniom choćby Nine Inch Nails. Macie w sobie więcej agresji niż kiedyś?
- Trudno nie mieć w sobie agresji, gdy słucha się tego, co jest lansowane przez telewizje i radiostacje! 
Bardzo ciekawie wypada wprowadzenie do muzyki Made In Poland psychodelicznych brzmień, jak w "Love & Mist" czy "Blow". Co Was do tego skłoniło?
- Psychodeliczne klimaty były obecne w naszej muzyce już wcześniej. Choćby gitarowe partie w "To tylko kobieta", który to utwór nagraliśmy w listopadzie 1984. Psychodelia kojarzy mi się z dźwiękowymi poszukiwaniami. A my zawsze byliśmy zespołem poszukującym. Ale też znajdującym. (śmiech)
Dzięki swej enigmatyczności, teksty piosenek idealnie współgrają z mroczną muzyką. Skąd pomysł na takie mocne i zwięzłe formy poetyckie?
- Tę nową jakość w naszych tekstach wprowadził Artur. Krótkie formy dają słuchaczom więcej możliwości interpretacyjnych. Zresztą moje teksty też nie były jakoś przesadnie długie.
Rozmawiał Paweł Gzyl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski