Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót po latach

Redakcja
Robert Leśnowolski (rok ur. 1972, wzrost 186 cm, waga 86 kg) od wyjazdowego spotkania z Puszczą Niepołomice znów występuje w barwach miechowskiej Pogoni, do której przybył ze Skalanki Skała.

Robert Leśnowolski

 - Pana związki z klubem i tym miastem pamięta jeszcze wielu działaczy, kibiców...
 - Trochę czasu niestety upłynęło. W Pogoni znalazłem się jesienią 1993 roku, gdy ta już grała pod wodzą trenera Leszka Tobika w IV lidze kielecko-tarnobrzeskiej. Przyszedłem tu z Cracovii razem z Januszem Ślazikiem.
 - Był to dość długi pobyt, choć z pewnością inny czas, inna atmosfera.
 - Grałem w sumie pięć sezonów z niewielką przerwą. Lubię to miasto, kolegów i atmosferę jaka tu panuje. Potem była Skalanka i teraz znów powrót na starą murawę. Niestety, już bez Janusza. W sobotę rozegrałem swój drugi mecz w Pogoni.
 - Zauważyliśmy, że niezbyt pewnie czuł się Pan na boisku. Jakby zmęczenie, brak woli walki.
 - Rzeczywiście, miałem trochę sytuacji do wykorzystania. Cóż, wychodzą braki treningowe związane ze zmianą klubu. Czułem to w nogach, stąd trener zmienił mnie w drugiej połowie. Ale wiem, czego się ode mnie oczekuje i bedę chciał strzelać jak najwięcej bramek.

(WOJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski