Adam Zagajewski zaprosił amerykańskich przyjaciół
I właśnie dzięki kontaktom wybitnego twórcy między 18 a 23 lipca będziemy gościć w Krakowie sześciu czołowych poetów amerykańskich, którzy przyjadą na parodniowe spotkania. Wezmą w nich udział: Robert Hass, Brenda Hillman, Edward Hirsch, Jane Hirshfield, Rosanna Warren i C.K. Williams, a ze strony polskiej: Czesław Miłosz, Ewa Lipska, Julian Kornhauser, Ryszard Krynicki, Bronisław Maj i oczywiście Adam Zagajewski. Przyjedzie też do Krakowa grupa amerykańskich studentów, którzy będą uczestniczyć w tych spotkaniach.
Spotkania, mające charakter warsztatów, prowadzonych po angielsku, będą jednakże otwarte. Podobnie jak dwa - te dla miłośników poezji będą pewnie najciekawsze - wieczory poetyckie. W pierwszym (piątek, 19 lipca, godz. 20, sala PWST, ul. Straszewskiego 22) swoje wiersze będą czytać: B. Hillman, E. Lipska, R. Hass, J. Kornhauser, C.K. Williams i A. Zagajewski, w drugim - 22 lipca, godz. 20, synagoga Tempel - J. Hirshfield, R. Warren, E. Hirsch, Cz. Miłosz, R. Krynicki i B. Maj.
Atrakcyjne będą również dyskusje, m.in. poświęcone poezji Wisławy Szymborskiej i Zbigniewa Herberta czy Czesławowi Miłoszowi - z jego udziałem, który tym spotkaniom patronuje. - Miłosz jest postacią absolutnie mityczną w Stanach Zjednoczonych, tym bardziej teraz, kiedy już tam nie przyjeżdża. Wielu Amerykanów twierdzi, że to największy żyjący poeta amerykański. Moi studenci na wieść, że zobaczą Miłosza, dostali dreszczy - mówił wczoraj Adam Zagajewski, dodając, że w ogóle polska poezja w kręgach literackich USA jest bardzo ceniona, a zainteresowanie nią - duże. - Amerykanie są zafascynowani tym, że polska poezja mówi o rzeczach historycznych. Ich fascynuje to, że jest to poezja wcale niełatwa, że nie zniża się do masowego gustu, a jednocześnie wywołuje zainteresowanie szerszych kręgów - tłumaczył.
Przyjazd grupy amerykańskiej jest inicjatywą Adama Zagajewskiego, a sfinansowany został przez rodzinę Houston, która środki na działalność wpierającą wydarzenia literackie oddała do dyspozycji uniwersytetu tego miasta.
- Chcę tu pisać i mieszkać, jestem w Krakowie z powrotem ledwie półtorej doby, za wcześnie, bym się czuł - mówił Adam Zagajewski, pytany o to, jak się czuje po latach w Krakowie, mieście swoich studiów. - Przyjeżdżałem do niego z nabożnym podziwem z prowincjonalnych Gliwic i w pewnym sensie do tej pory odnajduję w sobie tego studenta, który z najwyższym podziwem chodził po Krakowie i uważał, że w każdej kamienicy mieszka filozof, poeta i kompozytor. Później poznałem ten trochę gorszy Kraków - zawiści, plotek i zbyt wielkiego stopnia znajomości, wszyscy się tu znają - wyznawał dalej poeta. - Będę musiał troszkę się chować i szukać samotności.
Jak przyznał, teraz żyje głównie przygotowaniem tego spotkania, bo lato w ogóle nie jest jego okresem twórczym.
Prowadzący wczorajszą konferencję szef Wydawnictwa Znak Jerzy Illg poinformował, że w Krakowie zawiązało się Stowarzyszenie Poezja i Muzyka, które zamierza, w cyklu triennale, organizować spotkania uznanych poetów. Zwłaszcza że dwa poprzednie - w 1997 i 2000 roku - odbiły się ogromnym echem w świecie literackim, przydając Krakowowi miano miasta poetów.
Z okazji polsko-amerykańskich spotkań poetów ukażą się dwie książki - Znak opublikował wybór wierszy Jane Hirshfield "Uważność", a Wydawnictwo a5 tomik C.K. Williamsa "Czuwanie".
WACŁAW KRUPIŃSKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?