Każdej zimy dziesiątki, setki, a może nawet tysiące krakowian dokarmiają ptaki. Wieszają karmniki, owoce, słoninę. Każde miejsce regularnego dokarmiania można nazwać karmnikiem. Krakowianie po prostu lubią obserwować skrzydlatych gości. Ornitolodzy zadają przy okazji wiele pytań. Jakich?
- Na przykład co wpływa na liczbę gatunków korzystających z karmników, a co z kolei na liczbę ptaków przy karmnikach? - wymienia Arkadiusz Frohlich, doktorant Wydziału Leśnego UR i autor projektu.
Wbrew pozorom nie jest łatwo odpowiedzieć na te pytania. Laikowi może się wydawać, że policzenie sikorek stołujących się w naszym karmniku jest proste. Nic bardziej mylnego! Po ich zaobrączkowaniu może się okazać, że jest ich 10 razy więcej. Przecież one wszystkie dla nas wyglądają identycznie. Co więcej, liczba ptaków, ich kondycja, różnorodność, przeżywalność itd. mogą zależeć nie tylko od typu pokarmu i karmnika, ale np. od miejsca jego wywieszenia.
Dlatego Wydział Leśny UR postanowił przeprowadzić ekologiczne badania ptaków przy karmnikach. Wymaga to co najmniej trzyletniej pracy z zastosowaniem zaawansowanych metod takich jak obrączkowanie i geoanalizy. Jednak aby rozpocząć badania, potrzebna jest pomoc miłośników ptaków, którzy je dokarmiają i podzielą się swoimi spostrzeżeniami. Wydział Leśny UR chce stworzyć mapę karmników Krakowa. Będzie ona pierwszym, najważniejszym etapem tego projektu. Zgłoszenia przyjmowane są mailem: [email protected] lub telefonicznie - 539-603-698.
Na razie zgłosiło się ponad 50 osób, ale potrzeba ich dużo więcej. Formularze są w internecie: www.les.ar.krakow.pl/zbl/karmnik/index.html, a także na facebooku dzikikrakow.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?