Powstaną parki między blokowiskami na Ruczaju i Grzegórzkach

Na Ruczaju może powstać pierwszy park w tej dzielnicy. Wczoraj Rada Miasta przyjęła uchwałę w tej sprawie.

Zobowiązuje ona prezydenta do przygotowania planu zagospodarowania terenu pomiędzy ulicami: Kobierzyńską, Lubostroń, Szwai, Chmieleniec (po wschodniej stronie wolnej od zabudowy) i na południe od ulicy Szuwarowej. Teraz to obszar, który prawie w całości należy do gminy. - Ruczaj to dzielnica, w której prawie wcale nie ma terenów zielonych. Park jest tam bardziej potrzebny niż gdzie indziej - mówi Grzegorz Stawowy, przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego Rady Miasta.

Urządzenie parku na tym terenie ma także ochronić przed zabudową stadninę koni, która się tam znajduje.

Nowy teren zielony będzie zajmować ok. 19 hektarów. Koszt jego urządzenia jest szacowany na ok. 5-8 mln zł.

Ruczaj to najbardziej rozbudowujący się w ostatnich latach teren Krakowa. Problem w tym, że zabudowa w tym miejscu rozwijała się w sposób chaotyczny, bez wyznaczenia terenów na miejsca rekreacji. Nie powstawały urządzone osiedla, tylko deweloperzy budowali w nieuporządkowany sposób po kilka bloków. W efekcie powstało osiedle prawie całkowicie pozbawione placów zabaw i terenów zielonych.

- Mieszkańcy Ruczaju od wielu lat dostrzegają ten problem i podejmowali próby utworzenia parku. Teraz na terenie tego osiedla brakuje nie tylko terenów zielonych, ale nawet pojedynczych drzew. Bloki stoją tak blisko siebie, że poza nimi prawie nic tam nie ma - mówi Grzegorz Stawowy.

Według niego przygotowanie planu zagospodarowania zajmie ok. 1,5 roku, park mógłby zostać natomiast urządzony w ciągu roku.

Kolejna zielona przestrzeń, w sprawie której została wczoraj przegłosowana uchwała przez Radę Miasta, ma powstać w Dzielnicy II Grzegórzki - przy ul. Skrzatów.

Znajduje się tam wojskowy grunt, który krakowscy radni chcą przekształcić w park. Teren należy obecnie do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Obecnie ten obszar jest ogrodzony i niedostępny dla mieszkańców. Wystarczyłoby tylko zdemontować ogrodzenie i park byłby prawie gotowy.

O utworzenie w tym miejscu parku mieszkańcy starają się od 11 lat. Dotychczas było to niemożliwe, ponieważ działki należą do wojska. Teraz jednak pojawiła się możliwość przejęcia tych terenów przez miasto.

W pobliżu ma powstać Centrum Muzyki, które będzie siedzibą wojewódzkich instytucji kultury, krakowskiej Filharmonii, Capelli Cracoviensis oraz Simfonietty Cracovii.

Centrum Muzyki ma zajmować część terenów wojskowych. Radni liczą więc na to, że miasto ten teren wykupi lub wymieni na inny z Wojskową Agencją Mieszkaniową.

W przyjętej wczoraj uchwale radni proponują, aby w nowym parku pozostało jak najwięcej rosnących tam starych drzew. Sugerują także utworzenie terenów sportu i rekreacji, połączenie go z sąsiadującymi bulwarami wiślanymi oraz wybudowanie amfiteatru, w którym występowaliby studenci Akademii Muzycznej.

Projekt uchwały zaleca także zachowanie i rewitalizację pozostałości po Lunecie Grzegórzeckiej, fortu zbudowanego w połowie XIX wieku.

W nowym studium zagospodarowania Krakowa zarówno teren na Grzegórzkach, jak i na Ruczaju zostały zarezerwowane pod park.