Powyborcze roszady radnych

W Radzie Powiatu Myślenickiego zmieni się aż dziewięciu radnych Fot. Maciej Hołuj

MYŚLENICE. Ośmiu debiutantów zasiądzie w Radzie Miejskiej, natomiast dziewięciu w Radzie Powiatu. Zmiany są znaczne.

- Nie jestem populistą, nie chodzę od domu do domu prosząc o poparcie, nie chwalę się tym, czego dokonałem. Uważam, że najlepszym świadectwem skuteczności i operatywności radnego jest to, co faktycznie zrobił. Widocznie moi wyborcy zdecydowali, że zrobiłem za mało. Czy coś się w moim życiu zmieni? Chyba tyle, że będę miał teraz więcej czasu, by jeszcze intensywniej zająć się tym, co najbliższe mojemu sercu: działalnością sportową na rzecz młodzieży - mówi.

Andrzej Cyrek, pełniący funkcję radnego miejskiego przez dwie ostatnie kadencje uważa, że duża liczba komitetów spowodowała w tych wyborach rozłożenie się głosów wyborców i że była to jedna z przyczyn faktu, iż jego nazwisko nie znalazło się w składzie nowej rady. - Proszę zauważyć, że żaden z komitetów nie zdołał uzyskać dwóch mandatów. Cieszę się, że do rady weszli ludzie młodzi. Będę z ciekawością śledził ich poczynania i życzę im, aby mogli zrealizować swoje przedwyborcze obietnice zawarte w programach. Co do mnie, to będę mógł teraz skoncentrować się na swojej pracy zawodowej. Czy będę jeszcze kiedyś kandydował? Na razie za wcześnie na takie deklaracje.

Wśród nowych twarzy w Radzie Miejskiej Myślenic po raz pierwszy pojawiły się nazwiska: nauczyciela Wacława Szczotkowskiego i emerytowanej policjantki Eleonory Lejdy. - Chciałbym w Radzie Miejskiej zajmować się sprawami gminy ze szczególnym naciskiem na Jawornik, z którego pochodzę - mówi nowy radny. - Mamy w Jaworniku sprecyzowany plan działania na 5 - 6 lat i chciałbym realizować założenia tego planu. Priorytetową sprawą dla Wacława Szczotkowskiego jest zakończenie wlokącej się od lat budowy chodnika w ciągu drogi wojewódzkiej prowadzącej do Sułkowic. - Wiem, że jest to droga wojewódzka, ale przy pewnej pomocy ze strony gminy możemy wywrzeć nacisk na ZDW i przyśpieszyć realizację tej inwestycji. Swojego dobrego wyniku wyborczego Wacław Szczotkowski upatruje m.in. w tym, że przez ostatnie cztery lata Jawornik nie miał w Radzie Miejskiej swojego reprezentanta, który dbałby o interesy mieszkańców tej miejscowości.

Eleonora Lejda mówi, że jej naczelnym zadaniem w Radzie Miejskiej będzie uaktywnienie wszystkich mieszkańców wsi ze szczególnym uwzględnieniem młodzieży. - W Jasienicy, w której mieszkam od 9 lat, jest wiele do zrobienia. Młodzież nie ma się gdzie spotykać, nie ma boisk, świetlicy, wiele jest do zrobienia w kwestiach straży pożarnej. Chciałabym zająć się tymi sprawami jako radna.

W Radzie Powiatu Myślenickiego pojawiło się dziewięciu nowych radnych. Są to: Krzysztof Heród, Marek Mikoś, Piotr Sikora, Zofia Góralik, Andrzej Pułka, Marcin Kęsek, Marek Urbański, Ewa Kawończyk i Anna Rapacz. Ze starego składu zabrakło natomiast: Mirosława Bryka, Andrzeja Czarnego, Ryszarda Kalisza, Marka Lenczowskiego, Ryszarda Leśniaka, Kazimierza Moryca, Roberta Murzyna i Genowefy Ostafin.
Marek Lenczowski pełnił funkcję radnego powiatowego przez dwie kadencje, pierwszą i ostatnią. - To są wybory, o takie wybory walczyliśmy przez wiele lat i decyzję wyborców przyjąłem z pokorą. Nie da się odciąć radykalnie od tego co robiło się przez ostatnie cztery lata, dlatego będę uważnie śledził to wszystko, co dzieje się w radzie, tym bardziej, że Siepraw, z którego pochodzę, nie ma w niej w chwili obecnej swojego reprezentanta - deklaruje.

Jako nowe wyzwanie traktuje funkcję radnego powiatowego myślenicki przedsiębiorca z Zawady Piotr Sikora. - To dla mnie zupełna nowość. Namawiano mnie już przed laty do kandydowania, ale wówczas nie byłem do tego przekonany. Teraz jestem. Będę starał się pilnować interesów mojej rodzinnej wsi, gdzie wciąż kuleją zagadnienia infrastruktury drogowej. Dietę radnego przeznaczę na cele charytatywne - mówi nowy radny.

Maciej Hołuj

[email protected]