Późnym wieczorem w piątek (11 listopada) na ulicy Czapskich z jednego z piwnicznych okienek kamienicy zaczęły się wydobywać kłęby dymu. Mieszkańcy zaalarmowali straż pożarną i nim przyjechała na miejsce, opuścili budynek.
Jak dowiadujemy się od strażaka dyżurnego, nie jest znana przyczyna pożaru. Mały pożar, który pojawił się w piwnicy nie rozprzestrzenił się na inne kondygnacje budynku ani na okoliczne zabudowania. Po sprawnej akcji straży pożarnej, mieszkańcy bezpiecznie wrócili do swoich lokali.