Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozazdrościli goli Bayernowi [WIDEO]

Krzysztof Kawa
Piłkarska Liga Mistrzów. We wczorajszych meczach trzeciej kolejki nie padło aż tyle goli, co we wtorek, ale emocji nie brakowało. Liverpool przystępował do meczu z „Królewskimi” ze strachem w oczach i okazało się, że nie przesadzał.

63 gole w jednej kolejce – taki rekord z sezonu 2000/01 mieli do pobicia piłkarze uczestniczący we wtorkowych i środowych meczach Ligi Mistrzów. Pierwszego dnia padło 40 bramek, ale wczoraj gracze występujący w kolejnych 8 spotkaniach dołożyli tylko 19 trafień.

Inny rekord też był bardzo mocno zagrożony. To 71 bramek najlepszego strzelca w historii Ligi Mistrzów, Raula. We wtorek Leo Messi zdobył swojego 69. gola, zrównując się dorobkiem z Cristiano Ronaldo. Odpowiedź gracza Realu Madryt nadeszła wczoraj z Liverpoolu. Portugalczyk, trafiając do siatki w 23 min po pięknej akcji z Jamesem Rodriguezem, przełamał kompleks Anfield Road, gdzie do tej pory mu się nie wiodło. Ronaldo do ostatnich minut walczył o wyrównanie rekordu Raula. Tymczasem dwa następne gole w meczu padły za sprawą Karima Benzemy – jeden po uderzeniu piłki głową (precyzyjne podanie Toniego Kroosa), drugi w zamieszaniu podbramkowym.

Równie skuteczni do przerwy– co zaskakujące zważywszy na fatalną formę w Bundeslidze – byli piłkarze Borussii Dortmund na stadionie Galatasaray Stambuł. Łukasz Piszczek miał asystę przy drugim golu Pierre-Emericka Aubameyanga. Trzeciego zdobył Marco Reus, a czwartego Adrian Ramos.

Warto poświęcić kilka słów także tym, którzy aż tylu goli nie tracili. W Arsenalu, wobec absencji ukaranego w poprzedniej kolejce czerwoną kartką Wojciecha Szczęsnego i kontuzji Davida Ospiny, między słupkami musiał stanąć 22-letni Emiliano Martinez.

Argentyńczyk, który rozegrał dopiero trzeci mecz w barwach londyńczyków, był do tego stopnia anonimową postacią, że kilka godzin przed meczem w Brukseli na stronie internetowej dziennika „The Guardian” ukazała się ściąga dla brytyjskich kibiców pod wymownym tytułem „Pięć rzeczy, które powinieneś wiedzieć o trzecim bramkarzu Arsenalu”. Okazuje się, że został kupiony z rezerw Independiente już w 2009 roku za „jedyne” 1,2 mln funtów. Był wówczas rok młodszy od bramkarza Ryana Huddarta, który wczoraj był dla niego alternatywą na ławce.

W meczu z Anderlechtem Martinez długo trzymał się dzielnie, głównie za sprawą kolegów z defensywy. Skapitulował w 71 min po strzale Najara, ale tuż przed końcem trafili Kieran Gibbs i Lukas Podolski.

Wracając do wtorkowych wyczynów strzeleckich... Luiz Adriano został pierwszym w historii strzelcem czterech goli w jednej połowie meczu LM (BATE – Szachtar 0:7), a w dodatku autorem najszybszego hat tricka, gdyż trafił trzykrotnie między 28 a 40 minutą. W drugiej połowie Brazylijczyk dołożył kolejne trafienie, wyrównując rekord liczby goli w jednym spotkaniu Champions League należący do Messiego (5 bramek Bayerowi Leverkusen w 2012 r.).

Włoska prasa, komentując przebieg meczu Romy z Bayernem (1:7), pisała o przedwczesnym Halloween. Analogie z półfinałowym meczem mistrzostw świata Brazylia – Niemcy nasuwały się same – wtedy także do przerwy goście prowadzili 0:5 i na tym nie poprzestali. Francesco Totti, 38-letni kapitan rzymian, który miał poprowadzić drużynę do wielkiego zwycięstwa, opuścił tonący okręt jako pierwszy, już w przerwie. Jedyną osłodą dla gospodarzy były rekordowe wpływy z biletów – 3,5 mln euro.

Drużyna Bayernu, przyjęta po meczu przez papieża Franciszka, stała się marką, która przyciąga w równym stopniu jak Real Madryt czy Barcelona. Były prezes Uli Hoeness i Karl-Heinz Rummenigge, zatrudniając w lecie 2013 roku Pepa Guardiolę, postawili przed nim zadanie stworzenia ekipy, która nie tylko będzie permanentnie wygrywać, ale i mieć wyróżniający ją efektowny styl. Wydaje się, że Katalończyk jest coraz bliżej celu. Paradoks polega na tym, że Bayern, tłamsząc rywali tak jak na Stadio Olimpico, tworzy jednostronne widowiska i dusi emocje w zarodku. Niczym Barcelona za swych najlepszych lat pod wodzą tego samego szkoleniowca.

Wyniki
Atletico Madryt – Malmoe 5:0 (0:0), Olympiakos Pireus – Juventus Turyn 1:0 (1:0);
Łudogorec Razgrad – FC Basel 1:0 (0:0), Liverpool – Real Madryt 0:3 (0:3);
Bayer Leverkusen – Zenit St. Petersburg 2:0 (0:0), AS Monaco – Benfica Lizbona 0:0;
Anderlecht Bruksela – Arsenal 1:2 (0:0), Galatasaray Stambuł – Borussia Dortmund 0:4 (0:3).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski