Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozbyli się kompleksu

(ZAB)
Michał Domżał (Unia, z lewej) kontra Radosław Gros (Brzezina)
Michał Domżał (Unia, z lewej) kontra Radosław Gros (Brzezina) fot. Jerzy Zaborski
Klasa okręgowa Oświęcim. Były czasy, nie tak zresztą odległe, kiedy oświęcimscy piłkarze doznawali bolesnych porażek z Brzeziną Osiek. Tym razem wzięli srogi rewanż.

D&R Unia Oświęcim - Brzezina Osiek 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Dwornik 15, 2:0 Boba 75, 3:0 Nowotarski 88.
D&R Unia: Dziędziel - Domżał, Kabara, J. KocońI [50, brutalny atak na nogi], Głowacki - KorbaI, Jończyk, Dwornik, Wiertel (85 Nowotarski) - T. Kocoń (80 Przybyła), Boba (82 Wierzbic).
Brzezina: Flejtuch - Bernaś, NalepaIII [70], M. SzczepaniakI (43 R. Gros), Juras, Ł. Szczepaniak - M. Gros (77 Antecki), Daniel PłonkaI, Ł. Płonka (80 Majda) - Jaromin, Żurek (75 G. Płonka).
Sędziował: Witold Romanowski (Wadowice). Widzów: 50.

- Wciąż powielamy te same błędy. Jak się nie wykorzystuje już nie stu-, ale nawet dwustuprocentowych okazji, to się przegrywa - mówiąc te słowa Janusz Żmuda, kierownik Brzeziny, miał na myśli strzał M. Grosa z 4 m, który nie zakończył się golem. To na początku meczu. Z kolei w 43 min Żurek po wymanewrowaniu obrońców wycofał piłkę na 10 m, lecz M. Gros trafił w Dziędziela.

Tymczasem Głowacki wpadł z lewej strony w pole karne, zagrał wzdłuż bramki, a że piłka wytoczyła się spod pachy Flejtucha, czający się za jego plecami Dwornik dopełnił formalności. Oświęcimianie dopiero w końcówce pogrążyli rywali.

- Stworzyliśmy więcej od rywali pozycji bramkowych, więc gdyby obie strony wykazały się stuprocentową skutecznością, mogliśmy wygrać 9:4 - stwierdził Jakub Korba, grający szkoleniowiec Unii. - Zatem nasz sukces jest jak najbardziej zasłużony.
Jerzy Zaborski

Górnik Brzeszcze - Zagórzanka Zagórze 2:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Celarek 8, 0:2 Witkowski 13, 1:2 Janusik 55, 2:2 Wójcik 70, 2:3 Bała 87.
Górnik: Faruga - Janusik, Drabczyk, Rogala (46 Wójcik), Ryś - CzerwikI[80, brutalny atak na nogi rywala], KoziełI, Żmudka, WiduchI (80 Czul) - Sojka, Mazur (70 Salepa).
Zagórzanka: Kominiak - Rudnicki, Paliwoda, BujakiewiczI, Pieczka - Jarczyk, Witkowski, KrawczykI, Fiba - Bała, Celarek (46 Bębenek).
Sędziował: Michał Bobrek (Wadowice). Widzów: 150.

Brzeszczańscy piłkarze opóźnili wyjście na mecz o dziesięć minut. Chcieli w ten sposób zasygnalizować kibicom, że wraz z działaczami czują się osamotnieni w pokonywaniu codziennych problemów, nie mogąc liczyć na wsparcie ze strony władz samorządowych.

Gospodarze wyszli w końcu na boisko, ale byli mocno rozkojarzeni. Do takich wniosków można było dojść, widząc, jak Faruga przy drugiej bramce dał się z 40 m przelobować Witkowskiemu. Piękny gol był też udziałem miejscowych, a konkretnie Wójcika, który po zagraniu z rogu, strzałem bez przyjęcia, zza linii "szesnastki", przymierzył w "okienko".

Ostatnie słowo należało do gości. Faruga zawahał się przy wyjściu z bramki, ułatwiając zadanie Bale.
(ZAB)

Orzeł Balin - Soła Łęki 1:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Jedynak 30, 1:1 Kamil Żmuda 35 karny, 1:2 Konrad Żmuda 54.
Orzeł: Ryszka - Grabiec, MilewskiI, AntonikI, ŻurawI (46 Rapacz) - Sandecki, BensonI, StępieńI, Jedynak - T. Warzecha, Pluta.
Soła: Zemlak (46 Dusik) - Zemła, KoziełI, Handy (75 Sułczewski), Kramarczyk - Handzlik, Kamil Żmuda, Bogdan, Konrad ŻmudaI(60 Rusek) - Górkiewicz (46 Oczkowski), A. Żmuda.
Sędziował: Maciej Michniak (Wadowice). Widzów: 100.

- Szkoda meczu, którego nie mieliśmy prawa przegrać - mówi Piotr Szczotka, trener Orła.
A wszystko zaczęło się dobrze dla jego podopiecznych. Jednak przed przerwą wyrównał Kamil Żmuda, wykorzystując karnego, podyktowanego za faul na Konradzie Żmudzie. Na zwycięskiego gola zapracował ten sam duet. Kamil trafił w słupek, a Konrad wepchnął piłkę do siatki, bo Ryszka nie opanował futbolówki.
(ZAB)

Przeciszovia - Skawa Wadowice 0:4 (0:2)
Bramki: 0:1 Drobniak 15, 0:2 M. Gaudyn 42, 0:3 Balon 62, 0:4 Drobniak 70.
Przeciszovia: Antecki - Hutny, Dzidecki, Tobiczyk, Maca - Lasek (74 Śliwiński), MomotI, Pawela, Płonka - Matla, Bartuś.
Soła: Gawlik (80 Pietrzak) - Skawina, M. Gaudyn (46 Żuk), B.JamrózI, Balon (70 Mamcarczyk) - Prażnowski, Żywczak, K. Kuzia, M. Kuzia (60 P. Gaudyn) - Lipka, Drobniak.
Sędziował: Bartłomiej Gębala (Libiąż). Widzów: 100.

Goście szybko objęli prowadzenie, po wygraniu przez Drobniaka pojedynku z Anteckim. Miejscowi odpowiedzieli akcją Bartusia, ale potem wadowiczanie wykorzystali jeszcze trzy okazje, odnosząc bardzo pewne zwycięstwo.
(ZAB)

Iskra Brzezinka - KS Chełmek 1:2 (1:2)
Bramki: 1:0 Krzemień 5, 1:1 Żurawik 15, 1:2 Kaczor 45.
Iskra: Baruś - Skamaj, Koczur, Mika, Szpiegla - Matusiak (17 SłotaI), Linczowski, Rymek, Chowaniec (75 Żabiński) - Krzemień (47 RusinekI), Wrona.
Chełmek: Kuciński - KumanekI, B. Chylaszek, KantekI, Górski - Kulig, Kaczor, Bąk, Musiał - Żurawik (88 Lament), Kustra (70 Światłowski).
Sędziował: Marcin Sankowski (Wadowice). Widzów: 50.

Najpierw Kustra przegrał pojedynek z Barusiem, a w odpowiedzi po strzale Krzemienia piłka po rykoszecie zmyliła Kucińskiego. Jednak po akcji oskrzydlającej Kaczora, Żurawik przy bliższym słupku dopełnił formalności. Wynik ustalił Kaczor, kończąc akcję Bąka.

- Całe spotkanie było festiwalem zmarnowanych szans bramkowych - podkreślił Krzysztof Duch, trener Chełmka.
(ZAB)

Nadwiślanin Gromiec - Sosnowianka Stanisław Dolny 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Studnicki 83, 1:1 Łukaszka 90.
Nadwiślanin: Księżarczyk - Zmarzły, M. Kania (80 K. Kania), M. Pactwa, Łukaszka - Jaśko (85 Palka), Waligóra, Nędza, LichotaI - BurzaI, Adamczyk.
Sosnowianka: Krawczyk - Bryła, Madejski, Żak, Konopka (70 Godyń) - Paśnik, Para, S. Szydłowski (80 Romek), BoczarskiI - Stuglik, Pogan (46 StudnickiI).
Sędziował: Michał Matyjaszek (Oświęcim).Widzów: 100.

Mecz był dość wyrównany. Przed przerwą Boczarski mógł zdobyć gola, ale nie zdecydował się na strzał. Krawczyk obronił natomiast kilka groźnych uderzeń. W 45 min gospodarze stanęli przed szansą, bo rzut karny egzekwował Łukaszka. Krawczyk jednak obronił. W 46 min Stuglik, będąc sam na sam z golkiperem, nie trafił w bramkę.

Gole padły w końcówce. W 83 min Para podał do Studnickiego, ten wbiegł w pole karane i strzelił do siatki obok bramkarza. W ostatniej minucie, po rzucie rożnym, futbolówka spadła na głowę najniższego na boisku Łukaszki, który doprowadził do wyrównania. W doliczonym czasie gry Boczarski trafił piłką w słupek.
(ŻUK)

Cedron Brody - Babia Góra Sucha Beskidzka 1:4 (0:0)
Bramki: 0:1 Ścieszka 47 karny, 0:2 Kudzia 53, 0:3 P. Starowicz 65, 1:3 Wolski 80 karny, 1:4 R. Starowicz 90+3.
Cedron: Kwartnik - Wyka, Dobisz, Gruczyński, Hujdus - Ziaja (80 Płaczek), ŁężniakI (60 Seroka), Basista (70 Kosowski), Skiba - Kurowski (60 Klasik), Wolski.
Babia Góra: Kachnic - ŻaczekI, Listwan, Kudzia, MagieraI - Lociński, Kociołek, P. Starowicz, RzepkaI - Ścieszka, R. StarowiczI.
Sędziował: Lucjan Wesołowski (Oświęcim). Widzów: 150.

Gruczyński zagrał ręką w polu karnym i arbiter podyktował za to "jedenastkę". Jej pewnym egzekutorem był Ścieszka. Gospodarze zdekoncentrowali się i zostali bardzo szybko ukarani drugim golem. Tym razem wynik podwyższył Kudzia.

Cedron odkrył się i został skontrowany, tracąc trzeciego gola. W serca gospodarzy na chwilę wstąpiła nadzieja, bo karnego (faulowany był Ziaja) wykorzystał Wolski. Ten ostatni dwie minuty później trafił w słupek. W doliczonym czasie gry miejscowych dobił R. Starowicz.
(ŻUK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski