Poziom wód w rzekach powoli wraca do normy

Przez cały weekend małopolscy strażacy w związku z intensywnymi opadami wyjeżdżali do interwencji ponad 130 razy. Najczęściej ich pomocy potrzebowali mieszkańcy powiatu oświęcimskiego i krakowskiego.

- Byliśmy wzywani przede wszystkim do wypompowywania wody z zalanych budynków, piwnic, posesji i rozlewisk - informuje st. kpt. Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej. - Na szczęście nie mamy informacji o żadnych rannych - dodaje.

W Krakowie nadal miejscami zalane są bulwary wiślane. W sobotę przez kilka godzin nieprzejezdne były tunele pod rondem Grunwaldzkim. Zbyt wysoki poziom Wisły uniemożliwiał ich naturalne odwodnienie i wodę trzeba było odpompować. Zalana została dolna kondygnacja budynku Szkoły Podstawowej nr 30 przy ulicy Konfederackiej. Zaplanowane tam na dzisiaj lekcje zostały odwołane.

Duże kłopoty odnotowano w powiecie wadowickim, gdzie wezbrane potoki zaczęły podmywać lokalne drogi. Usuwanie zniszczeń trwa m.in. w Jaszczurowej (gm. Mucharz), poważnie zagrożona jest szosa wybudowana nad jeziorem przy zaporze Świnna Poręba, którą mogą uszkodzić osuwiska.

Wczoraj pogoda w regionie ustabilizowała się, a poziom wód w rzekach zaczął opadać. Mimo to alarmy przeciwpowodziowe obowiązują jeszcze w Oświęcimiu oraz gminach Brzeszcze, Chełmek i Zabierzów, a pogotowia przeciwpowodziowe w 21 miejscach, m.in. na terenie Krakowa, gminy Liszki i powiatu limanowskiego.

Stan alarmowy nadal przekroczony jest na Wiśle w Jawiszowicach oraz na Sole w Oświęcimiu. Stan ostrzegawczy Wisła przekroczyła w ośmiu innych miejscach. Za wysoki jest również poziom Białki w Trybszu. We wszystkich małopolskich zbiornikach wodnych jest jednak zachowana wymagana rezerwa powodziowa.

Synoptycy przewidują, że pogoda w Małopolsce będzie się stopniowo poprawiać. Dziś w regionie prognozowane są jeszcze przelotne opady deszczu, głównie w południowej części województwa. Jutro niebo ma już być bezchmurne, a temperatura powietrza wzrośnie do 20 stopni.

WIDEO: Ulewy w Małopolsce.

Autor: Reporterzy Gazety Krakowskiej