Radni w Wadowicach zastanawiają się czy powołane do życia przez burmistrz Ewę Filipiak porozumienie obywatelskie Wielka Zgoda jest spóźnionym pomysłem.
Radny Marek Studnicki (UW) twierdzi, że porozumienie jest wspaniałą sprawą, ale nawoływanie przez burmistrz do zgody i jednocześnie nazywanie niektórych osób w wystąpieniu telewizyjnym oszołomami i awanturnikami jest niestosowne.
- Poza tym, gdy trzy lata temu zaczynaliśmy działać jako rada, wyraziłem nadzieję, że będziemy razem współpracować dla dobra miasta i gminy, ale do tej pory nie czuliśmy wyciągniętej do siebie ręki AWS-u stanowiącego większość - mówi Marek Studnicki. - Lepiej jednak późno niż wcale i popieram inicjatywę Wielkiej Zgody.
Radny Franciszek Tyrała (SLD) dodał, że niestety dotąd nie było w radzie zgody ponadpartyjnej. Podoba mu się idea porozumienia, ale zastanawia się dlaczego pojawiła się dopiero teraz.
Burmistrz poinformowała, że chęć udziału w porozumieniu wyraziło już wielu mieszkańców. Są to głównie osoby z tzw. kręgów patriotycznych. Jest dużo nauczycieli, filatelistów, strażaków, a także sporo radnych.
Rzecznik samorządu wadowickiego podał, że aby przystąpić do Wielkiej Zgody wystarczy przyjść do pani burmistrz po formularz i go wypełnić.
(BEA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
