W**życiu zajmuję się Po żmudnej i nudnej - nie mówiąc już, że wieloletniej - pracy jako księgowa w podwawelskim grodzie, teraz w leśnym zaciszu w Lubniu zajmuję się domem, ogrodem i zwierzętami. W**mojej miejscowości najbardziej lubię W Lubniu, w którym mieszkamy od kilku lat, najbardziej sobie cenię bezpośredni kontakt z przyrodą. Panuje tu wielki spokój, widoki są przepiękne, a człowiek zażywa niebywałej, iście romantycznej ciszy. Tak naprawdę, to są jedne długie wakacje. Zmieniłabym jednak tutaj Najbardziej w Lubniu drażnią mnie dzikie wysypiska śmieci, ciągnące się choćby po drodze do naszego domu, a także całkowity brak zainteresowania pięknem górskiej rzeki Raby. Nie potrafię tego zrozumieć. Chciałabym więc, aby to się zmieniło i to jak najszybciej. Powiat myślenicki to dla mnie Niewykorzystana szansa na rozwój rekreacji. Przepiękna Dolina Raby, równie piękny Zalew Dobczycki, nie wspominając o innych pięknych zakątkach, mogą być wielkimi ośrodkami wypoczynkowymi dla mieszkańców Polski. Tak powinno być już od wielu lat! Najchętniej spędzam wolny czas W takich chwilach najchętniej pielęgnuję ogród. Jednak największą frajdę sprawia mi obcowanie z przyrodą. Najbardziej dumna**jestem Z mojego męża Krzysztofa, człowieka wielce twórczego i ciekawego świata. Także z domu w Lubaniu - a jest nim willa Pod Sośniną, która liczy już 96 lat - oraz z córki Agnieszki, wnuczki i Witka Górki - cenionego krakowskiego fotografika. Na**bezludną wyspę zabrałabym Przede wszystkim Biblię oraz mojego psa Eryka. (ADOM)**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?