Poznajmy się...

Fot. Ewa Tyrpa

W życiu zajmuję się

- Od niedawna kieruję GZE-AS-em, a wcześniej całe moje życie zawodowe związane było ze szkolnictwem. Najpierw byłam dyrektorką zabierzowskiej SP, a potem gimnazjum, które budowałam od podstaw, też w dosłownym tego słowa znaczeniu. Dwa lata temu przeszłam na wcześniejszą emeryturę, skończyłam studia podyplomowe i prowadziłam Szkolny Ośrodek Kariery.
W mojej miejscowości najbardziej lubię
- Piękne jurajskie krajobrazy, których nie ma w całej Polsce. Bardzo lubię młodzież, z którą w gimnazjum świetnie mi się pracowało. Startując w konkursie do GZE-AS-u byłam bardzo rozdarta, bo w SzOK-u miałam kontakt z młodzieżą i rodzicami, a w zespole jest on niewielki i bardzo mi tego brakuje.
Powiat krakowski to dla mnie
- Moja mała ojczyzna. Może to zabrzmi patetycznie, ale jestem patriotką. Są w nim ciekawe miejsca do zwiedzania.
Najchętniej spędzam wolny czas
- Latem dużo spaceruję i jeżdżę na rowerze. Docieram tam, gdzie nie da się dojechać samochodem. W wolnych chwilach czytam czasopisma geograficzne, bo geografia bardzo mnie fascynuje.
Najbardziej dumna jestem z
- Z moich dzieci Ani i Marcina. Oboje skończyli studia. Są bardzo dobrymi ludźmi i zawsze mogę na nich liczyć. Zawodowo za sukces uważam tworzenie gimnazjum i SzOK-u, przy którym udało mi się skupić duże grono uczniów i ich rodziców.
Na bezludną wyspę zabrałabym
- Nie chciałbym na nią pojechać, bo bardzo lubię ludzi i jazdę samochodem. Skoro jednak musiałabym, to na pewno zabrałbym mojego męża, z myślą o męskich pracach i pogaduchach. No i oczywiście wzięłabym też samochód. (EKT)