Pozostały tylko wspomnienia

Redakcja
IV LIGA PIŁKARSKA. Trener Garbarza Zembrzyce Zdzisław Janik czuje się zdradzony przez zawodników, którzy po wygraniu V ligi krakowsko-wadowickiej w wielkim stylu rozeszli się do innych klubów.

Piłkarze Garbarza w V lidze krakowsko-wadowickiej imponowali grą obronną, o którą rozbijali się nawet ligowi faworyci, jak choćby Niwa Nowa Wieś, mająca w swoich szeregach najskuteczniejszego strzelca rozgrywek - Tomasza Dubiela. W krótkim letnim okresie przygotowawczym trener Zdzisław Janik musi zbudować nie tylko nowy blok defensywny, ale i zespół. Fot. Jerzy Zaborski

Wydawało się, że Garbarz Zembrzyce odegra wiodącą rolę w grupie zachodniej IV ligi, bo przecież w imponującym stylu wywalczył mistrzostwo V ligi krakowsko-wadowickiej. Z tamtego zespołu pozostały tylko wspomnienia i trener Zdzisław Janik stanął przed zadaniem zbudowania nowego.

Lista nieobecnych jest dość długa. Do Makowa Podhalańskiego przenieśli się: Marcin Pęczek, Tomasz Szmalcel i Adrian Elżbieciak. Jacek Kudzia skupi się tylko na pracy szkoleniowej w Suchej Beskidzkiej, bo Babia Góra awansowała do wadowickiej okręgówki. Szczęścia w innych klubach szukają Krzysztof Żmudka z Grzegorzem Talagą, a szansy na jesienne występy nie ma bramkarz Bartłomiej Kaźmierczak, który w ostatnim meczu wiosny nabawił się groźnej kontuzji, a obecnie dochodzi do siebie po zabiegu.

Po udanym sezonie wydawać się mogło, ze Garbarz zechce zrobić kolejny krok. Pod wodzą Zdzisława Janika najpierw utrzymał się szeregach piątoligowców, potem przebił się do czołówki, by w trzecim sezonie zdobyć mistrzostwo w imponującym stylu. - Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia wobec tego, co stało się w Zembrzycach - rozpoczyna Zdzisław Janik, trener Garbarza. - Z jednej strony staram się zrozumieć zawodników, że poszli tam, gdzie mogą liczyć na większe pieniądze, bo sam, będąc zawodnikiem, występowałem tam, gdzie mi płacili. Jednak po zakończeniu rozgrywek umówiłem się z drużyną, że razem pociągniemy ten wózek dalej, przynajmniej przez pół roku. Tylko pod takim warunkiem zostałem w Zembrzycach, bo miałem oferty z dwóch innych klubów, bliżej rodzinnego Krakowa. Zostałem, dotrzymując słowa. Tymczasem zawodnicy zostawili mnie na lodzie. Tak się nie robi. Pewnych granic nie powinno się przekraczać. Zawodnicy wypromowali się - nie powiem, że przy mnie - ale właśnie w Garbarzu i postanowili uciec. A przecież sam pomógłbym im zaczepić się nawet w II lidze, bo mam rozległe kontakty, a po jesieni ich notowania mogłyby wzrosnąć jeszcze bardziej, gdyby zademonstrowali postawę, którą imponowali wiosną.

Zdzisław Janik liczył się jednak z ubytkami. - Wiadomo, że bez kosmetycznych zmian w żadnym klubie nie może się obejść - uważa zembrzycki szkoleniowiec. - Spodziewałem się odejścia Jacka Kudzi, który w poprzednim sezonie łączył występy w Garbarzu z prowadzeniem w klasie A Babiej Góry, bo swoje mecze grywała w niedziele. Wiadomo, że po awansie do klasy okręgowej trzeba się skupić na pracy szko leniowej, a na zagranie w Garbarzu kilku spotkań jesienią przez Jacka Kudzię nie chciałem się zgodzić. Każdy trener jest rozliczany ze swoje pracy i lepiej, żeby skupił się na jednym klubie. Jednak pozostałe odejścia zawodników były dla mnie zaskoczeniem.

Nowych bramkarzy udało się pozyskać. Wrócił nie tylko Bartłomiej Karlak, syn prezesa, który ostatnio grywał w Tempie Białka. Ostatnio pojawił się też 21-letni Karol Obłaza z III-ligowego Dalinu Myślenice. - Nie płacę zawodnikom stypendiów, bo wychodzę z założenia, że pieniądze mają do podniesienia na murawie - zwraca uwagę Józef Karlak, prezes Garbarza. - To dlatego premie za zwycięstwa są nieco zawyżone. Oczywiście, że nielicznym zawodnikom spoza Zembrzyc zwracamy koszty dojazdów, ale to wszystko. Premie płacone są na bieżąco, więc takie warunki usatysfakcjonowały myślenickiego bramkarza. Najbardziej bolesne są dla nas straty bloku defensywnego, który praktycznie poszedł w rozsypkę. Pozostałe ubytki uda się jakoś zapełnić. Szkoda, że do tak wielkich zawirowań personalnych doszło w krótkiej letniej przerwie. Zimą, kiedy zespół rozgrywa 12-13 sparingów, nie byłoby kłopotów z wypełnieniem powstałych luk. Z natury jestem optymistą, więc wierzę w geniusz trenerski Zdzisława Janika - dodaje sternik zembrzyckiego klubu.
- Boli przede wszystkim to, że odeszli miejscowi zawodnicy, bo przecież Garbarz zasłynął z tego, ze bazuje na własnych wychowankach - zwraca uwagę trener Janik. - Armia zaciężna jednego dnia jest, a potem znowu jej nie ma. Obecnie mam kilkunastu zawodników, ale do gry na czwartoligowym poziomie nadaje się kilku. Na dzisiaj mógłbym trenować siatkówkę plażową, żeby zestawić dwa-trzy duety. Liczę na to, że może uda nam się pozyskać zawodników, którzy nie zmieszczą się w kadrach trzecioligowców.

- Chciałem powiedzieć, że nigdy nie blokowałem zawodnikom rozwoju, pod warunkiem, że przenoszą się do wyższych lig - podkreśla prezes Garbarza. - Jeśli jednak słyszę, że ktoś się cieszy z pomyślnych testów w zespole, który awansował do klasy okręgowej albo od kilku sezonów pląta się w jej ogonie, to ręce mi opadają. Przecież nie rozłupię komuś głowy, by mu do niej wlać oleju. U mnie słowo jest droższe od pieniędzy. Jak coś mówię, to się z danego słowa wywiązuję. To dlatego postępowanie niektórych zawodników mocno mnie zaskoczyło i nie chciałbym się już z nimi więcej spotkać. Nazwiska zostawię sobie dla siebie - kończy Józef Karlak.

Jerzy Zaborski

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie