Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozostawić dobre wrażenie

Redakcja
Dzisiaj gra Sandecja

Dzisiaj gra Sandecja

Dzisiaj gra Sandecja

Zwycięstwo odniesione w ubiegłotygodniowym spotkaniu z Hetmanem sprawiło, że piłkarze Sandecji ze spokojem podchodzić mogą do kolejnych spotkań. Założony cel został z 90-procentową pewnością zrealizowany: sądeczanie zapewnili sobie przedłużenie trzecioligowego bytu. Istnieje co prawda jeszcze matematyczna możliwość, że zajmująca najwyższe spadkowe miejsce Polonia Przemyśl wyprzedzi rzutem na taśmę biało-czarnych, ale są to tylko teoretyczne dywagacje. Przemyślanie musieliby wygrać wszystkie swe mecze, przy jednoczesnych trzech porażkach Sandecji, licząc jednocześnie na sprzyjające im wyniki w bezpośrednich spotkaniach innych zespołów zagrożonych spadkiem.

Nie oznacza to bynajmniej, że dla podopiecznych trenera Janusza Pawlika nadszedł czas samouspokojenia i kontemplowania osiągniętego sukcesu. Rozgrywki wciąż trwają i wypadałoby pozostawić po sobie korzystne wrażenie. Sądeczan czekają jeszcze wyjazdowe potyczki z Hutnikiem i Kmitą oraz mecz z Wierną na własnym stadionie. Kibice klubu, który za miesiąc obchodził będzie 95-lecie działalności, oczekują od swych ulubieńców sportowej, pełnej zaangażowania postawy do ostatniego kopnięcia piłki w sezonie 2004/2005.

Okazja na udowodnienie, że stosunkowo niska pozycja w tabeli nie jest adekwatna do faktycznych umiejętności graczy eksportowej jedenastki z naddunajeckiego miasta, nadarza się już dzisiaj. Przeciwnikiem MKS będzie krakowski Hutnik, ekipa tradycyjnie już silna, grająca ładny dla oka, techniczny futbol, mogąca pochwalić się piękną przeszłością. A że stawka meczu nie powinna paraliżować poczynań aktorów widowiska, spodziewać się należy ciekawych zawodów, w których boiskowi adwersarze poczynać sobie będą bez kunktatorstwa, koncentrując się głównie na ofensywnych próbach.

Mecz Hutnika z Sandecją rozpocznie się w Krakowie w sobotę, o godz. 17.

(dw)

Janusz Pawlik: Nie boimy się rywali

- Hutnik to uznana firma, szanujemy jego osiągnięcia, doceniamy wyszkolenie poszczególnych graczy, ale się go nie boimy - zapewnia trener Sandecji Janusz Pawlik. - Krakowianie prezentują co prawda pod koniec rozgrywek wysoką formę, wygrywają mecz za meczem, ale każda passa ma to do siebie, że kiedyś musi być przerwana. Postaramy się, żebyś to właśnie Sandecja była tą drużyną, która położy kres kompletowaniu punktów przez sobotnich gospodarzy. Do Krakowa jedziemy po zwycięstwo, nie będę jednak płakał, jeśli powrócimy z remisem.

- Nie będę miał niestety do dyspozycji wszystkich zawodników. Bartek Damasiewicz dopiero rozpoczął truchtanie po urazie mięśnia i raczej w Hucie nie wystąpi. Zastąpi go ktoś z trójki: Paweł Rysiewicz, Dawid Basta lub Michał Gryźlak. Ten ostatni był jednak ostatnio przeziębiony, jego kuzyn - Grzesiek narzeka na kontuzję przywodziciela, podobnie Mateusz Michalik. Lekkie naciągnięcie mięśnia zgłosił Konrad Zalewski, a Łukasz Bartkowski przebywał z obolałym obojczykiem na konsultacji medycznej w Krakowie i liczyć na niego mogę dopiero w perspektywie przyszłego sezonu. Powróci natomiast do wyjściowego składu Jarek Kandyfer. Liczę również na Dawida Janczyka, który w środę po raz kolejny z bardzo korzystnej strony zaprezentował się w meczu reprezentacji Polski juniorów.

- Słyszałem, że do Krakowa wybierają się w dość licznej grupie sądeccy kibice. Mam nadzieję, że na Suche Stawy jadą po to, by pomóc drużynie, a nie celem uczestniczenia w zadymie. Apeluję do nich, by wsparli nas, ale kulturalnym dopingiem. Taki na pewno przyda się drużynie. Wysłuchał: (dw)

Przypuszczalny skŁad Sandecji

Piotr Jachowicz - Paweł Szczepanik, Paweł Czernecki, Tomasz Rusin, Jarosław Kandyfer - Paweł Rysiewicz, Tomasz Szczepański, Adam Ciastoń, Dawid Florian - Janusz Świerad, Dawid Janczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski