Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożyczki dla przedsiębiorczych

Redakcja
Na jaką pomoc w urzędzie pracy może liczyć bezrobotny absolwent?

Bezrobotny absolwent ma prawo ubiegać się o skierowanie na praktykę, o udział w szkoleniu, dzięki któremu podniesie kwalifikacje, a także o pożyczkę na sfinansowanie jego kosztów. Wreszcie - może starać się o pożyczkę na podjęcie działalności gospodarczej. Tak stanowi prawo. Niestety, w praktyce sytuacja absolwenta bez pracy nie przedstawia się tak różowo.
 Pod koniec czerwca bezrobotni absolwenci stanowili

2,6 proc. ogółu bezrobotnych

w województwie małopolskim. W stosunku do poprzedniego miesiąca ich liczba spadła o prawie dwie trzecie (z 14 237 osób do 5042). Tak znaczny spadek spowodowany był utratą przez ubiegłorocznych abiturientów statusu absolwenta - twierdzi krakowski WUP.
 Jednocześnie w tym samym czasie zarejestrowało się 3667 tegorocznych absolwentów (o 921 osób, tj. o 20 proc. mniej niż w czerwcu ub.r.), a ich udział w grupie rejestrujących się po raz pierwszy sięgnął 60 proc. (w czerwcu ub.r. - 66,7 proc.)**
 Natomiast w Krakowie liczba absolwentów zarejestrowanych w Grodzkim Urzędzie Pracy wyniosła 652 osoby. Ponad połowa z nich (55 proc.) ma wyższe wykształcenie, 34 proc. legitymuje się wykształceniem policealnym i średnim zawodowym, 8 proc. - średnim ogólnokształcącym, 2,6 proc. - zasadniczym zawodowym.
 Według Waldemara Jakubasa, zastępcy kierownika ds. rynku pracy w Grodzkim Urzędzie Pracy w Krakowie, od kilku lat spada liczba bezrobotnych absolwentów, którzy rejestrują się w urzędzie pracy. Przed 1997 rokiem, kiedy mieli oni prawo do zasiłku, w ciągu roku w Krakowie rejestrowało się od 3,5 do 4 tys. absolwentów. W chwili,

gdy odebrano im prawo do zasiłku,

liczba ta gwałtownie spadła i wynosi od 1,5 do 2 tys. osób w ciągu roku. Aktualnie bezrobotny absolwent ma prawo tylko do ubezpieczenia zdrowotnego.
 W tej chwili praktycznie nie ma już grupy zawodowej, której nie obejmowałoby ryzyko bezrobocia. Wprawdzie nadal najłatwiej jest znaleźć pracę informatykom, to jednak osoby posiadające takie wykształcenie także znajdują się w rejestrach. Podobnie jest z lekarzami i prawnikami. Spory kłopot ze znalezieniem zatrudnienia mają absolwenci wybranych kierunków studiów na Akademii Rolniczej (przykładowo - leśnictwa). Z trudnościami ze znalezieniem stałego źródła dochodów muszą się też liczyć - w obliczu grupowych zwolnień wśród nauczycieli - absolwenci Akademii Pedagogicznej. Największe szanse na pracę będą mieli wśród nich nauczyciele języków obcych.
 - Przyczyny bezrobocia wśród absolwentów są dokładnie takie same, jak w przypadku pozostałych grup społecznych - wyjaśnia Waldemar Jakubas. - Od pewnego czasu nie tworzy się nowych miejsc pracy. Oferty zatrudnienia, które dzisiaj do nas trafiąją, wynikają przede wszystkim z fluktuacji kadr. Dużym zagrożeniem są zwolnienia grupowe. W tej chwili mamy informacje o planowanym zwolnieniu 4400 krakowian.
 Pracodawcy bardzo rzadko zgłaszają chęć zatrudnienia absolwenta. Obecnie w Grodzkim Urzędzie Pracy jest

zaledwie 13 ofert

przeznaczonych wyłącznie dla nich. Bardzo często natomiast zdarza się, że pracodawca życzy sobie, by kandydat posiadał praktykę, co automatycznie wyklucza absolwenta z ubiegania się o pracę w jego firmie. W przypadku niektórych zawodów, np. księgowego, doświadczenie jest niezbędne.
 Bezrobotni nie mają już szansy na posadę w wyniku umów, które urzędy pracy zawierały niegdyś z pracodawcami. Polegały one na tym, że pracodawcy zatrudniali bezrobotnych na czas określony w zamian za częściową refundację wynagrodzenia oraz składek na ubezpieczenie społeczne. Środki na ten cel pochodziły z Funduszu Pracy. Krajowy Urząd Pracy - z uwagi na brak pieniędzy - zakazał jednak urzędom pracy podpisywania z pracodawcami umów tego typu.
 Bezrobotny absolwent

nie ma też żadnej szansy na praktykę

w zakładzie pracy.
 - Z uwagi na brak środków, nie wywiązujemy się ze zobowiązań wobec pracodawców -_ mówi Waldemar Jakubas. - W tej sytuacji zachowują się oni różnie. Jedni - spokojnie, bo liczą, że skarb państwa zwróci im pieniądze, drudzy - bardziej nerwowo. I oczywiście - mają rację, bo skoro umowa jest, to należy jej dotrzymywać. _
 Przez długi czas Grodzki Urząd Pracy prowadził też szkolenia, które umożliwiały bezrobotnym przypomnienie sobie dotychczasowych umiejętności, nabycie nowych lub przekwalifikowanie się. Były one potrzebne zwłaszcza - jak to się określa w pośredniaku - najtrudniejszej grupie absolwenckiej, czyli osobom, które ukończyły licea ogólnokształcące i praktycznie są bez zawodu. Kierowano je na kursy różnego typu - np. dotyczące sposobu prowadzenia sekretariatu, pomagające opanować zasady sprzedaży, np. w handlu hurtowym, czy podstaw księgowości. Trwały od miesiąca do pół roku. Podczas sześciu miesięcy intensywnej nauki

można było zdobyć

nowy zawód,

np. kadrowca. Szkolenia były powiązane z praktyką w firmach, nauką obsługi komputera itp.
 Absolwentów szkół ekonomicznych, którzy znają z reguły słabo obsługę komputera (w większości placówek naucza się jej tylko w pierwszej klasie), wysyłano na krótkie szkolenia, podczas których uczyli się obsługi komputera i innych urządzeń biurowych.
 Uczestnicy szkoleń otrzymywali też stypendia w wysokości ok. 200 zł, które przeznaczone były na pokrycie kosztów dojazdu do ośrodka i np. zakup posiłku w ciągu dnia.
 - Efektywność tej działalności była bardzo duża, bo aż 65 proc. osób, które ukończyły szkolenie, zdobywało nową posadę - mówi Waldemar Jakubas. - Jednak z powodu braku środków ostatnie szkolenie zakończyło się w lutym.

Jedyny program finansowy,

który jest jeszcze prowadzony w GUP, polega na udzielaniu bezrobotnym pożyczek na rozpoczęcie działalności gospodarczej. - Szanse na uzyskanie pożyczki nie są wielkie - mówi Waldemar Jakubas. - Mamy jednak płynność finansową, która wynika z tego, że spłacane są pożyczki udzielone w latach ubiegłych. Jeśli uda nam się w tym roku udzielić 60-80 pożyczek, będziemy bardzo zadowoleni. Jeżeli jednak okaże się, że będziemy mieli pilniejsze potrzeby, np. zabraknie pieniędzy na zasiłki dla bezrobotnych, to w pierwszej kolejności przeznaczymy pieniądze na ten cel.
 Szanse na uzyskanie pożyczki mają osoby przedsiębiorcze, które mają pomysł na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Starają się o nią osoby o bardzo różnych kwalifikacjach i wykształceniu. Cechuje je przedsiębiorczość, dynamizm. Są zdeterminowane. Bywa, że czekają na wypłatę nawet pół roku. Z reguły nie liczą wyłącznie na pieniądze z urzędu, lecz mają jakieś zaplecze: np. własny lokal lub wspólnika z gotówką... Przed otrzymaniem pieniędzy kierowane są one na krótkie, trwające od 5 dni do dwóch tygodni, szkolenie, podczas którego uczą się zasad prowadzenia działalności gospodarczej. - Kurs ten ma za zadanie otworzyć ludziom oczy i pokazać, jakie tego typu działalność niesie za sobą szanse i zagrożenia. Pożyczkę wziąć jest łatwo, natomiast gorzej jest, gdy przyjdzie do spłaty i pomoc udzielona przez państwo okaże się niedźwiedzią przysługą - mówi przedstawiciel GUP. - Przyszli biznesmeni uczą się więc, w jaki sposób rejestruje się firmę, poznają zasady rozliczeń z fiskusem, ZUS itp. Tworzą też biznesplany działalności.
 Najłatwiej jest uzyskać pożyczkę na prowadzenie działalności produkcyjnej i usługowej, najtrudniej - na działalność handlową. Zdarzyło się, że brano pożyczkę na uruchomienie szwalni, na produkcję odzieży skórzanej, na produkcję zabawek. Pożyczka w wysokości 20-krotnego przeciętnego wynagrodzenia wynosi maksymalnie 40 tys. zł (przeciętnie jest to jednak 20 tys. zł). Istnieje możliwość umorzenia połowy pożyczki w sytuacji, gdy pożyczkobiorca spełnia określone warunki, np. terminowo spłaca raty, tworzy nowe miejsca pracy itp.
 - Jeszcze kilka lat temu większość osób ubiegała się o największą z możliwych pożyczkę, natomiast teraz starający się o nią dbają o to, by zadłużenie było na poziomie rzeczywiście niezbędnym do uruchomienia działalności - mówi Waldemar Jakubas. - Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że rynek jest bardzo trudny i niełatwo jest wystartować z czymś, co przyniesie sukces. Wiele się zmieniło od lat 90., kiedy w ciągu roku udzielaliśmy nawet 1000 pożyczek, gdyż pieniędzy na ten cel nie brakowało. Dawaliśmy pożyczki nawet na handel obwoźny. Dzisiaj właściciele interesu tego typu mają po dwie, trzy hurtownie...
 Aktualnie w Grodzkim Urzędzie Pracy przeprowadzane są też tzw. bezkosztowe formy pomocy bezrobotnym absolwentom. Mogą oni liczyć na pośrednictwo pracy oraz na poradnictwo zawodowe. Organizowane są dla nich warsztaty poszukiwania pracy.
 - Młodzi ludzie kończący szkołę nie bardzo wiedzą, w jaki sposób należy się poruszać po rynku pracy, na co należy zwracać uwagę podczas rozmów z pracodawcą - mówi Waldemar Jakubas. - Mogą się tego nauczyć podczas warsztatów, które organizowane są cyklicznie, w zależności od potrzeb, najczęściej gdy zbierze się grupa chętnych. Gdy zaistnieje taka konieczność - nawet co tydzień.
 Chodzi o to, by bezrobotny absolwent nauczył się

poszukiwać pracy

poza urzędem.

 Oferty, którymi on dysponuje, według różnych szacunków stanowią zaledwie od 20 do 40 proc. ofert osiągalnych na rynku pracy. Najskuteczniej jest więc próbować docierać do nich na własną rękę - poprzez osobiste kontakty z kręgu rodziny, przyjaciół, znajomych itp., a także poprzez wizyty u pracodawców. Trzeba im przedłożyć właściwie napisany życiorys i list motywacyjny. Podczas warsztatów uczestnicy uczą się też tego, w jaki sposób należy prowadzić rozmowę telefoniczną z potencjalnym pracodawcą.
 Zainteresowanie poradnictwem zawodowym jest bardzo duże. Liczba osób, która rozpoczyna udział w zajęciach, najczęściej pokrywa się z liczbą osób, która je kończy. Świadczy to o tym, że coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że zdobycie pracy jest sztuką, która wymaga umiejętności.
 Osoby aktywne mają znacznie większą szansę na zdobycie zatrudnienia niż te, które - zarejestrowawszy się tylko w urzędzie - biernie czekają licząc, że podczas kolejnej wizyty w pośredniaku trafi im się wspaniała oferta.
ALEKSANDRA NOWAK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski