Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pozytywna energia przed grą ze Szwecją

FIL
ME PIŁKARZY RĘCZNYCH. Dziś nasza reprezentacja zagra w Aarhus (Dania) ze Szwecją. Będzie to jej drugi mecz w 2. grupie II rundy rozgrywek w ME.

W niedzielę Polska pokonała po niesamowitym spotkaniu Białoruś 31:30, zdobywając decydującego gola na 3 sekundy przed końcem gry. Wcześniej odrobiła czterobramkową stratę, jaką notowała na 5 minut przed zakończeniem meczu.

"Biało-czerwoni" przyzwyczaili kibiców do horrorów na boisku, do odrabiania strat w niesamowity sposób. Dziś zagrają ze Szwecją, z którą w 2012 roku podczas ME w Serbii do przerwy przegrywali aż 9:20, a potem dokonali niemalże niemożliwego, remisując 29:29!

Szwedzi w niedzielę pokonali Rosjan 29:27. Do przerwy prowadzili aż 20:13, potem jednak roztrwonili tę przewagę (w 52 min nawet przegrywali 25:26!) i dopiero w końcówce meczu uratowali dwa punkty. Czyżby zapowiadał się kolejny thriller?

- Po niedzielnym meczu, siedząc w szatni, długo nie mogliśmy uwierzyć, że jednak wygraliśmy - mówił wczoraj obrotowy naszej reprezentacji Bartosz Jurecki. - Wygrana z Białorusią dodała nam wiary w siebie i dużo pozytywnej energii. Przyda nam się mentalnie, bo do następnych meczów przystąpimy z przeświadczeniem, że nawet jak przegrywamy, to nie załamujemy się i gramy do końca.

35-letni zawodnik liczy jednak, że dziś (i w środowym meczu w Chorwacją) Polacy nie będą musieli już "gonić" wyniku.

Szwecja, w latach 50. i 90. największa światowa potęga w męskim handballu, w ostatnich latach gra bardzo chimerycznie. W 2010 roku była piętnasta w ME, w 2011 roku czwarta w MŚ, w 2012 roku dwunasta w ME i druga w IO, a w 2013 roku w ogóle nie zagrała w MŚ.

Jakie są główne walory ekipy "Trzech Koron"? - Twarda obrona i szybkie wyprowadzanie kontr, w pierwszym lub drugim tempie. Szwedzi mają to bardzo dobrze opracowane. W ataku pozycyjnym grają długo i konsekwentnie, do pewnej piłki - powiedział Jurecki. I dodał: - Ostatnio spotykaliśmy się z nimi kilkakrotnie i zawsze była zacięta walka do ostatnich minut.

W naszej drużynie wszyscy są zdrowi i gotowi do gry, łącznie z rozgrywającym Piotrem Chrapkowskim, który już w 1. minucie meczu z Białorusią mocno zbił sobie prawy piszczel.

WYNIKI:

Grupa I (Herning): Macedonia - Islandia 27:29 (11:14), Austria - Hiszpania 27:28 (12:14), Dania - Węgry 28:24 (14:11).

Grupa II (Aarhus): dziś: Rosja - Chorwacja, Francja - Białoruś, Polska - Szwecja (20.15).

(FIL)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski