Pomyślmy o przechowaniu jesiennych liści na przyszłość - mogą się przydać podczas kolejnej wiosny. Ale uwaga! Przed ich zagospodarowaniem, trzeba sprawdzić, czy są zdrowe.
Liście z plamami i oznakami jakichkolwiek chorób nie powinny być dalej wykorzystywane w ogrodzie, by choroby i pasożyty nie rozniosły się jak epidemia. Dotyczy to przede wszystkim kasztanowców pospolitych, które zaatakowała szrotówka kasztanowcowiaczka, ponieważ larwy tego motyla zimują w opadłych liściach.
Zdrowe liście, całe lub rozdrobnione, można wykorzystać w wielu sytuacjach. Po pierwsze, to idealna osłona roślin wrażliwych na zimowe warunki. Taką warstwę o grubości ok. 10 cm najlepiej jest tworzyć ze świeżo opadłych liści i w formie zapewniającej swobodny przepływ powietrza.
W okresach deszczowym liście trzeba często przewracać i mieszać, by nie dopuścić do ich gnicia i pleśnienia. Warto użyć ich do ściółkowania roślin i gleby. Do tego najlepiej nadają się rozdrobnione liście. W efekcie, taka warstwa pomaga glebie utrzymać wilgoć, utrzymuje ciepło chroniąc rośliny przed chłodem.
Jest też miejscem lubianym przez dżdżownice, które spulchniają podłoże. Jeśli w grodzie stoi kompostownik, warto dorzucić tam warstwy zdrowych liści. Jesienią dobrze jest pomyśleć o pożytecznych mieszkańcach ogrodu, którymi są jeże. Zwierzęta te chętnie przezimują w naszym ogrodzie w pozostawionych kopcach liści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?