Praca bez nagrody

GORLICE

   Ponad 80 sołtysów dyskutowało wczoraj w Starostwie Powiatowym w Gorlicach o dopłatach unijnych dla rolników. Dziesięciu z nich gospodarz spotkania starosta Witold Kochan wręczył dyplomy z okazji jubileuszu 20-lecia pełnienia tej funkcji.
   A teraz na wsi mówi się przede wszystkim o konsekwencjach akcesji Polski do Unii Europejskiej. Dlatego sołtysów interesowała m. in. sprawa dopłat bezpośrednich dla rolników. Mówił o nich wczoraj Krzysztof Kosiński, dyrektor Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Krakowie. Przkonywał słuchaczy do solidnego przygotowania się do pisania wniosków.
   - W całej Małopolsce prowadzonych będzie sześć tysięcy szkoleń dla rolników - _zapewniał Krzysztof Kosiński. - Warto w nich wziąć udział, bo można wiele zyskać_.
   Stanisław Kaszyk, prezes Powiatowego Zarządu Sołtysów w Gorlicach sugerował, by podjąć wreszcie kroki zmierzające do uregulowania statusu sołtysów w Polsce. Obecnie wiadomo jedynie, że swoją funkcję winni pełnić społecznie, co może zniechęcać do pracy na rzecz lokalnej społeczności. Sołtys ma bowiem wiele obowiązków, których realizacja wymaga zaangażowania czasu. Uczestniczy w sesjach rad gminy, musi też być obecny przy odbiorze lokalnych inwestycji. Dlatego w wielu gminach sołtysi otrzymują zryczałtowany dodatek za dojazd na sesje, wypłaca się im też tzw. inkaso, to jest prowizję o pobieranych przez sołtysa podatków (gruntowy, leśny, od nieruchomości). Kwoty są jednak symboliczne i zwykle nie przekraczają nawet 2 proc. sumy podatku. (SZEL)

Nagrody

dla sołtysów

Z okazji 20-lecia pełnienia funkcji dyplomy otrzymali sołtysi: Józef Hycnar (Klęczany), Izabela Opałka (Lipinki), Eugeniusz Królikowski (Bednarka), Stefan Wójtowicz (Mszanka), Jan Gubała (Moszczenica), Tadeusz Bobola (Łosie), Stanisław Ciślak (Owczary), Józef Nogawka (Hańczowa), Tadeusz Gajczewski (Brzana) i Józef Czupik (Bielanka).